Morawiecki: Trudno mi zrozumieć, jakimi ścieżkami chodzi linia rozumowania KE

Morawiecki: Trudno mi zrozumieć, jakimi ścieżkami chodzi linia rozumowania KE

Dodano: 
Premier Morawiecki
Premier MorawieckiŹródło:PAP / Tomasz Gzell
– Byliśmy w bardzo zaawansowanym dialogu z Komisją Europejską. Ja ten dialog potraktowałem bardzo poważnie i słowa dotrzymałem, nawet z pewną nawiązką. Trudno mi się odnosić do supozycji, które pojawiły się w przestrzeni medialnej – mówił premier Mateusz Morawiecki, po posiedzeniu Rady Europejskiej, pytany o doniesienia na temat wszczęcia wobec Polski tzw. postępowania naruszeniowego.

Według pojawiających się w mediach nieoficjalnych informacji, Timmermans miał dostać od KE zielone światło, by wszcząć wobec naszego kraju tzw. postępowanie naruszeniowe w tych kwestiach, które uzna za istotne. To zaś ma umożliwiać m.in. możliwość zaskarżenia Polski przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Trybunał może wówczas skorzystać z możliwości zawieszania obowiązywania ustaw, które zostały zaskarżone do do momentu, aż ich sprawa zostanie rozpatrzona.

Premier Morawiecki był również pytany, czy będzie rozmawiał na ten temat z przewodniczącym KE Jean-Claude Junckerem. – Porozmawiam z nim na marginesie tego szczytu, ale przyznam szczerze, że rozmawiałam już wcześniej i było ogromne zrozumienie – zaznaczył. – Nie zgadzamy się co do oceny stanu faktycznego. Trudno im zrozumieć system postkomunistyczny. Oni mieli szansę się normalnie rozwijać po II wojnie światowej, my takiego szczęścia nie mieliśmy. Robimy swoje – dodawał.

– Jestem umiarkowanym optymistą i myślę, że wystarczająco wiele państw członkowskich przyjmie naszą argumentację – podkreślił premier.

Czytaj też:
Schetyna: Cała Komisja Europejska mówi jednym głosem
Czytaj też:
Timmermans: Ryzyko systemowego naruszenia praworządności w Polsce pozostaje
Czytaj też:
Polska porozumie się z Brukselą? Gowin: W tej kadencji to mało prawdopodobne

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także