Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w trzy miesiące od tej daty, a więc 3 lipca, sędziowie którzy ukończyli 65. rok życia przechodzą w stan spoczynku. Jeśli sędziowie ci chcieli dalej pełnić swoje funkcje, musieli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowego prawa, złożyć stosowne oświadczenie oraz przedstawić zaświadczenie lekarskie. Zgodę na możliwość dalszej pracy przez konkretnego sędziego wyraża prezydent. Wśród sędziów, którzy przestają dziś pełnić swoje funkcje jest I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf.
W artykule zatytułowanym "Polowanie na prezesa SN" na łamach "Rzeczpospolitej" czytamy, że Prawo i Sprawiedliwość ma problem ze znalezieniem następcy Gersdorf. Z ustaleń dziennika wynika, że chętnych na stanowisko tymczasowego pierwszego prezesa SN brak. "Jest z tym problem" – wskazuje gazeta.
Jak informuje gazeta, prezydent Andrzej Duda poszukuje takiego kandydata wśród sędziów, którzy złożyli wszelkie potrzebne oświadczenia i zwrócili się do niego o zgodę na możliwość dalszej pracy. – Co do nich jest pewność, że ją respektują – mówi "Rzeczpospolitej" jeden z sędziów SN. Dziennik wskazuje, że w grę wchodzą również sędziowie nieobecni na ostatnim zgromadzeniu ogólnym Sądu Najwyższego, gdzie przyjęto uchwałę ogłaszającą, iż zgodnie z konstytucją prof. Małgorzata Gersdorf pozostaje do 2020 roku I prezesem Sądu Najwyższego.
Prezydent może również nie wyznaczać nikogo do kierowania SN.
Czytaj też:
KE uruchomiła procedurę wobec Polski ws. zmian w Sądzie Najwyższym
Czytaj też:
Gersdorf zostanie przeniesiona w stan spoczynku? Wiadomo, co zrobi prezydent