Do tragedii doszło w wesołym miasteczku na warszawskim Targówku. Zdarzenie miało miejsce w nocy z piątku na sobotę.
Do morderstwa doszło podczas imprezy pracowniczej. Jeden z pracowników zamordował drugiego. Cios został wymierzony w klatkę piersiową, w okolice serca. Zraniony mężczyzna zmarł na miejscu. Jak informują media, na imprezie pojawił się alkohol.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcin Saduś informuje, że właściciel wesołego miasteczka poinformował o zdarzeniu policję i pogotowie. Następnego dnia rano na miejsce tragedii przyjechała prokuratura. Podejrzany mężczyzna przyznał się do winy.
Źródło: Wyborcza.pl, Radio Zet