Jak poinformował wczoraj rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski, prof. Małgorzata Gersdorf upoważniła wczoraj Józefa Iwulskiego do zastępowania jej jako I Prezes Sądu Najwyższego. Także prezydent Andrzej Duda wyraził wolę, aby to ten sędzia wykonywał od dziś funkcję I Prezesa SN.
Okazuje się jednak, że sędzia Iwulski nie spełnia wymogów formalnych do pełnienia tej funkcji. Przypomnijmy, że w myśl zapisów ustawy o Sądzie Najwyższym, w trzy miesiące od daty jej wejścia w życie, a więc 3 lipca, sędziowie którzy ukończyli 65. rok życia przechodzą w stan spoczynku. Jeśli sędziowie ci chcieli dalej pełnić swoje funkcje, musieli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowego prawa, złożyć stosowne oświadczenie oraz przedstawić zaświadczenie lekarskie. Zgodę na możliwość dalszej pracy przez konkretnego sędziego wyraża prezydent.
66-letni sędzia Iwulski złożył oświadczenie, jednak nie załączył do niego zaświadczenia lekarskiego. Oznacza to, że prezydent nie może zgodzić się na przedłużenie jego orzekania. "[...] deklarując wolę dalszej pracy jako podstawę wskazał Konstytucję, która takiej procedury nie przewiduje. Nie odpowiedział też na pismo szefa Krajowej Rady Sądownictwa proszącego o przedstawienie zaświadczeń lekarskich" – podaje RMF FM.
Czytaj też:
Rzecznik Sądu Najwyższego: Prezes Gersdorf ma zamiar jutro być w pracy
Czytaj też:
Odejdzie całe kierownictwo? Szykuje się rewolucja w Sądzie Najwyższym