Zaplanowane na dziś Zgromadzenie Narodowe ma uczcić 550-lecie polskiego parlamentaryzmu i 100-lecie niepodległości państwa. W uroczystości tej nie wezmą jednak udziału posłowie największych partii opozycyjnych. Platforma Obywatelska i Nowoczesna zorganizują alternatywne obchody: o 10.30 odbędzie się uroczyste posiedzenie klubów tych partii, w którym wezmą udział byli marszałkowie Sejmu i Senatu.
Do planów opozycji odniósł się dziś w "Kwadransie politycznym" na antenie TVP1 Marek Suski. – Cóż można powiedzieć, szczęśliwej drogi – odparł pytany o tę sprawę polityk Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem, jest to "rzecz co najmniej dziwna". – Ale jeżeli ktoś się obraża na Polskę i nie chce brać udziału w oficjalnych uroczystościach, jego wybór – dodał.
Suski przypomniał, że posłowie PO i Nowoczesnej nie wzięli także udziału w uroczystościach związanych z rocznicą Rzezi Wołyńskiej. – Nie chciały uczcić polskich ofiar na wchodzie, teraz nie chcą brać udziału w obchodach rocznicy parlamentaryzmu – podkreślił. – Nie wiem, być może chcą ogłosić, że tworzą rząd na uchodźstwie w Berlinie, z Tuskiem jako premierem. Trudno mi powiedzieć. To rzecz niezrozumiała – mówił.
Czytaj też:
Platforma bojkotuje Zgromadzenie Narodowe