"Wczoraj w Brukseli co chwila mijałem uzbrojonych w broń maszynową żołnierzy belgijskich patrolujących brukselskie ulice, dziś na Mszy św będę dziękował Bogu, że Polska jest bezpiecznym krajem" – napisał minister w niedzielę na Twitterze.
Internauci wyłapali, że w dniu, w którym Brudziński przebywał w Brukseli, czyli 21 lipca, w Belgii obchodzono święto narodowe – Dzień Niepodległości. W związku z tym w mieście odbywała się uroczysta parada wojskowa.
Ponieważ w sieci rozpętała się burza, szef MSWiA opublikował na ten temat kilka tweetów. "Prześmiewczy hejt, że pomyliłem defiladę wojskową w święto narodowe Belgii od rutynowych od wielu miesięcy patroli brukselskich ulic przez wojsko z bronią maszynową powalił mnie totalnie" – napisał minister.
W innym wpisie Brudziński stwierdził: "Akcja wyśmiewania mojego tłita o wojskowych patrolach na ulicach Brukseli (oczywistych od czasu zamachów bombowych) z bronią maszynową jest dowodem na #totalnyodjazd nie tylko tłiterowych troli ale również dziennikarzy tych portali które w ten prześmiewczy 'rechot' się włączyły".