Pereira o atakach Kossakowskiego. "Nie proście mnie żebym odnosił się do bzdur tego pajaca"

Pereira o atakach Kossakowskiego. "Nie proście mnie żebym odnosił się do bzdur tego pajaca"

Dodano: 
Samuel Pereira
Samuel Pereira Źródło: PAP / Jacek Bednarczyk
W rozmowie z "Plusem Minusem", były pracownik TVP Ziemowit Kossakowski ostro wypowiedział się o sytuacji w swoim dawnym miejscu pracy oraz w obraźliwy sposób odniósł się do swojego byłego szefa. "Błagam, nie proście mnie żebym odnosił się do bzdur tego pajaca" – skomentował sprawę na Twitterze Samuel Pereira.

"Błagam, nie proście mnie żebym odnosił się do bzdur tego pajaca. Chyba dziś już nikt nie ma wątpliwości, że decyzja o zakończeniu z nim współpracy była słuszna. A redakcja szczęśliwa, bo jego zachowanie wobec kolegów, a przede wszystkim wobec kobiet było skandaliczne" – napisał na Twitterze redaktor naczelny serwisu internetowego TVP Info Samuel Pereira.

twitter

To właśnie o nim, były pracownik TVP – Ziemowit Kossakowski – napisał "zaufałem portugalskiemu uchodźcy i wsadził mnie na minę". Słowa Kossakowskiego zostały ostro skrytykowane w internecie, niezależnie od sytuacji, za ich obraźliwy wydźwięk. Samuel Pereira nie odniósł się jednak bezpośrednio do oskarżeń ze strony Kossakowskiego, aż do dzisiaj (fragmenty wywiadu z Kossakowskim dostępne były już w piątek).

Kossakowski o TVP Info

W ubiegłym roku Ziemowit Piast Kossakowski został zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. Miało to związek z artykułem na temat protestujących wówczas lekarzy rezydentów pt. „Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem”, który pojawił się na portalu TVP.info. Kossakowski opisał w nim wpisy z mediów społecznościowych niektórych z lekarzy biorących udział w strajku, dotyczące ich zagranicznych podróży. Szybko okazało się, że Katarzyna Pikulska w niektóre z tych miejsc pojechała jako wolontariuszka, a nie w ramach wakacji za własne pieniądze.

Za treść artykułu przeprosił wtedy rezydentów redaktor naczelny strony Samuel Pereira. Sprawą zajmowała się nawet komisja etyki TVP.

W rozmowie z "Plusem Minusem" Kossakowski odniósł się do tamtej sytuacji i stwierdził, że napisanie tego artykułu zlecił mu Samuel Pereira. – Po publikacji dzwonił, że świetna robota, dwa dni później mnie zawiesił, a potem uciekł jak tchórz i do dzisiaj nie starczyło mu odwagi, żeby wyjaśnić ze mną sprawę w cztery oczy – przekonuje były pracownik TVP Info.

Kossakowski zarzuca swojemu byłemu przełożonego, iż przez jego "fejki" stał się obiektem nagonki. – Byłem lojalny nawet wobec tak k…ego zachowania, jak to Samuela, który wysłał mi fejki na maila służbowego – podkreślił, dodając, że jest świadomy tego, jaka była wówczas sytuacja polityczna i tego co zrobił. – Zaufałem portugalskiemu uchodźcy i to on mnie wsadził na taką minę – dodał.

Czytaj też:
Były pracownik TVP.Info oskarża Pereirę. "Zaufałem portugalskiemu uchodźcy i wsadził mnie na minę"
Czytaj też:
Stracił pracę w TVP Info, będzie wyprowadzał ludzi na ulice. Zatrzyma KOD?

Źródło: Twitter / Plus Minus/Rzeczpospolita
Czytaj także