Babiarz relacjonował Defiladę w TVP. Balcerowicz: Pisowski przyjemniaczek

Babiarz relacjonował Defiladę w TVP. Balcerowicz: Pisowski przyjemniaczek

Dodano: 
Przemysław Babiarz
Przemysław Babiarz Źródło: PAP / Marcin Kmieciński
Według informacji MON, Wielką Defiladę Niepodległości obserwowało na ulicach Warszawy 120 tys. osób. Ci, którzy nie byli w stanie dotrzeć tego dnia do stolicy, Defiladę mogli oglądać dzięki telewizji. Relację przeprowadziła m. in. TVP.

Oficjalne przemówienia i niemal 2-godzinna Defilada – to wszystko mogli zobaczyć widzowie Telewizji Polskiej. Wydarzenie relacjonował Przemysław Babiarz, znany i ceniony komentator sportowy. Niektórym jednak nie spodobał się fakt, iż dziennikarz specjalizujący się w sporcie, został zatrudniony do relacjonowania Wielkiej Defilady Niepodległości. Fakt ten stał się powodem do przytyków i niewybrednych komentarzy.

"W TVP Info defiladę wojskową komentuje Przemek Babiarz. Człowiek renesansu od tańca i różańca. W sporcie zapowie w Opolu zaśpiewa. Podziw" – stwierdził Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej".

twitter

Pod wpisem Wrońskiego na Twitterze wywiązała się ożywiona dyskusja na ten temat. Włączył się w nią m. in. Leszek Balcerowicz, który skomentował: "Pisowski przyjemniaczek".

twitter

Głos zabrał też Wojciech Czuchnowski z "Wyborczej".

twitter

W obronie kolegi po fachu stanął Krzysztof Ziemiec z TVP, który zauważył: "Przemek Babiarz jest erudytą i człowiekiem renesansu. Z wielką wiedzą. Znam go od lat".

twitterCzytaj też:
Trzaskowski kpi z defilady, wybrał jarmark

Źródło: Twitter
Czytaj także