Kilka miesięcy temu senator McCain poinformował, iż nie chce aby w jego pogrzebie uczestniczył prezydenta Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Takie oświadczenie wydał tuż po tym, jak amerykański przywódca poinformował Władimirowi Putinowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich. "Nie powinno się gratulować dyktatorom" – podkreślał.
Zgodnie z wolą zmarłego senatora, na jego pogrzebie amerykańskie władze reprezentować będzie wiceprezydent Mike Pence.
Choć szczegóły pogrzebu nie zostały jeszcze ustalone, prawdopodobnie podczas uroczystości żałobnych głos zabiorą Barack Obama i George W. Bush. To również było życzenie Johna McCaina.
Słynny amerykański polityk zmagał się ze złośliwą odmianą glejaka. W piątek bliscy polityka poinformowali opinię publiczną, że chorujący na raka mózgu McCain zrezygnował z leczenia. Ze względu na chemioterapię McCain nie był obecny w Waszyngtonie od ponad pół roku. Zmarł w sobotę.
Czytaj też:
Nie żyje senator John McCain