Rulewski: 31 sierpnia urodziliśmy się na nowo

Rulewski: 31 sierpnia urodziliśmy się na nowo

Dodano: 
Rulewski
Rulewski Źródło: Senat RP
Byliśmy coraz bardziej podporządkowani komunie. I oto stocznie i inne zakłady pracy powiedziały „spróbuj człowieku”, „spróbuj Polaku”. I chyba przyszły efekty. Bo gdy dziś Polska jest dziś potrzebna światu i nawet Rosja tego nie zaneguje – to świadczy o zwycięstwie – mówi portalowi DoRzeczy.pl Jan Rulewski, opozycjonista lat 80., senator Platformy Obywatelskiej.

W piątek przypadła 38. Rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych, które były krokiem milowym w kierunku obalenia komunizmu.

– Ja, i myślę, że setki tysięcy z nas urodziło się tego dnia na nowo. Żyliśmy w komunistycznej malignie. Wydawało się, że nikt nic nie zmieni, i że nic się nie zmieni. Zachód wydawał się pogodzony z tym, co stało się z Polską. Byliśmy coraz bardziej podporządkowani komunie. I oto stocznie i inne zakłady pracy powiedziały „spróbuj człowieku”, „spróbuj Polaku”. I chyba przyszły efekty. Bo gdy dziś Polska jest dziś potrzebna światu i nawet Rosja tego nie zaneguje – to świadczy o zwycięstwie – mówi portalowi DoRzeczy.pl Jan Rulewski, opozycjonista lat 80., senator Platformy Obywatelskiej.

– Z walki wyszliśmy zwycięzcy, ale w przełomowym momencie nie odnaleźliśmy się, nastąpił deficyt Solidarności. A mimo to udało się stworzyć całkiem przyzwoite państwo – mówi senator.

Były opozycjonista odniósł się też do możliwego pojednania między ludźmi dawnej Solidarności. – Te aktywa są. Wałęsa, Gwiazda, Rozpłochowski, Borusewicz, Wujcowie, Michnik – ale się rozeszły. Jest to jednak zrozumiałe – nasze drogi się rozeszły, ale nie na zasadzie, że rozpędzono nas po przegranej, ale po prostu rozbiegliśmy się jakby po wolnych przestrzeniach nowej Polski – mówi Rulewski.

– Jesteśmy w samorządach, parlamencie, kulturze, część wyjechała, część odeszła na wieczną wartę, część pracuje na swoim – podsumowuje Jan Rulewski. Czy możliwe jest pojednanie, między działaczami dawnej Solidarności. – Nie widzę na to szansy. Bo poziom nieładu i kłótliwości wzrasta – podsumowuje Jan Rulewski.

Czytaj też:
Rozpłochowski: Solidarność była zawsze podzielona

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także