Do zdarzenia doszło podczas wieczornej Mszy świętej. Do świątyni weszło dwóch mężczyzn, którzy postanowili zakłócić nabożeństwo: zachowywali się agresywnie i wykrzykiwali obraźliwe rzeczy. W pewnym momencie rozebrali się od pasa w górę i podbiegli do księży.
Na miejsce wezwano straż miejską, jednak ta - zamiast podjąć interwencję - czekała na schodach kościoła. W końcu przybyli także funkcjonariusze policji, którzy natychmiast weszli do środka. Jeden z mężczyzn został zatrzymany w przedsionku. Drugiego z nich zatrzymano, kiedy stał półnagi przed ołtarzem.
Obaj mężczyźni spędzili noc w policyjnym areszcie. Jeden z nich usłyszał już zarzut złośliwego przeszkadzania w akcie religijnym oraz obrażania uczuć religijnych. Mężczyzna przyznał się do winy. Z drugim zatrzymanym prowadzone są obecnie czynności wyjaśniające. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Kardynał Nycz: Kościół musi powiedzieć i będzie mówił "nie" małżeństwom tej samej płciCzytaj też:
Abp Ryś: Zagładę stworzyli wychowankowie chrześcijańskich Kościołów