Ekspert wypowiedział się dla Wirtualnej Polski. Jak zaznaczył, przyjacielska atmosfera między oboma politykami była na pokaz dla innych polityków i mediów.
„Po wypowiedzeniu słów żartu i po zobaczeniu reakcji Donalda Tuska (w siódmej sekundzie) pan prezydent wyraził nadgarstkiem i ramieniem zadowolenie. W efekcie reakcji byłego premiera, pan prezydent poczuł się lepiej i chętniej się komunikował i żartował. Tylko Donalda Tuska to nie bawiło” – powiedział w wp.pl Maurycy Seweryn.
Do rozmowy Tuska z prezydentem Andrzejem Dudą doszło podczas posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych. Część mediów nie kryła zaskoczenia.
„Musimy mieć dystans do naszej wojny, którą prowadzimy z opozycją – powiedział w programie "Graffiti" wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki. Prezydencki minister Krzysztof Szczerski cytowany przez Polską Agencję Prasową oświadczył, że miała ona charakter prywatny i nieformalny, nie jest upoważniony do ujawnienia jej treści.
Z kolei socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Jarosław Flis w rozmowie z DoRzeczy.pl problem mają najbardziej radykalni wyborcy zwalczających się bloków politycznych. „Pozbierali cegły by zbudować świat, w którym jest Armagedon, ostateczna walka dobra ze złem jest codziennością. A tu diabeł i anioł idą na piwo. Ci najbardziej radykalni wyborcy mają lekcję rzeczywistości” – przekonywał ekspert.
Czytaj też:
Flis o spotkaniu Dudy z Tuskiem: Według radykałów diabeł z aniołem poszedł na piwo