Kik: Nieskuteczny manewr wrogów Morawieckiego
  • Przemysław HarczukAutor:Przemysław Harczuk

Kik: Nieskuteczny manewr wrogów Morawieckiego

Dodano: 
Prof. Kazimierz Kik
Prof. Kazimierz Kik Źródło: PAP / Michał Walczak
Są tacy, którzy chcieliby zahamować marsz Morawieckiego. Nie wiadomo za bardzo w jakim celu, bo nie ma w PiS ludzi tak samodzielnych i merytorycznie przygotowanych, by móc premiera zastąpić. Ktokolwiek sobie wymyślił, że „podsadzi” Morawieckiego powinien wiedzieć, że jeżeli nie „podsadził” go w oczach Jarosława Kaczyńskiego, tym bardziej nie zrobi tego w oczach opinii publicznej – mówi portalowi DoRzeczy.pl prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Czy ujawnione w mijającym tygodniu taśmy z nagraniem Mateusza Morawieckiego z restauracji Sowa i Przyjaciele są wizerunkowym problemem dla premiera i partii rządzącej, czy też sprawa nie będzie mieć konsekwencji?
Kazimierz Kik:
To miał być problem premiera Morawieckiego w intencjach tych, którzy te taśmy wygrzebali. Ale nie jest to wielki problem. Treści tych nagrań mogą u niektórych wzbudzić wątpliwości, chodzi o język itd. Ale, co powiedział zresztą w Białymstoku prezes PiS Jarosław Kaczyński, jeżeli ktoś wchodzi do układu władzy, to siłą rzeczy nabiera cech układu władzy. Ludzie wiedzą, że Morawiecki miał taki epizod w życiu.

Zasługi Morawieckiego większe niż "przewiny"

No właśnie, czy związki z ludźmi z PO nie zaszkodzą premierowi w odbiorze przez twardy elektorat PiS-u?
Ale prezes Jarosław Kaczyński wyraźnie zaznaczył, że choć Morawiecki miał ten związek z obozem liberalnym, to jednak cały czas współpracował w tym okresie z Prawem i Sprawiedliwością. W końcu odmówił funkcji wicepremiera w rządzie PO – PSL. Biorąc to pod uwagę sądzę, że większe są dziś zasługi Morawieckiego w realizowaniu programu Prawa i Sprawiedliwości niż potencjalne „przewiny” etapu neoliberalnego. Manewr przeciwników Morawieckiego, gdziekolwiek by oni nie byli, okazał się nieskuteczny.

Właśnie, była teoria, że osłabienie premiera jest na rękę jego przeciwnikom z samego PiS.
Są tacy, którzy chcieliby zahamować marsz Morawieckiego. Nie wiadomo za bardzo w jakim celu, bo nie ma w PiS ludzi tak samodzielnych i merytorycznie przygotowanych, by móc premiera zastąpić. Ktokolwiek sobie wymyślił, że „podsadzi” Morawieckiego powinien wiedzieć, że jeżeli nie „podsadził” go w oczach Jarosława Kaczyńskiego, tym bardziej nie zrobi tego w oczach opinii publicznej. Tąpnięcia popularności premiera nie będzie.

Neoliberalizm to uleganie lobbystom

Innym tematem mijającego tygodnia było ujawnienie przez „Super Express” notatki z ministerstwa finansów, z której wynika, że kierownictwo resortu w czasach PO-PSL nie było zbytnio zainteresowane wdrażaniem kroków mających na celu walkę z wyłudzeniami podatku VAT. Czy ta sprawa może dla odmiany zaszkodzić Platformie Obywatelskiej?
Naturalną cechą rządów neoliberalnych jest uleganie różnej maści lobbystom. W takim konglomeracie wzajemnych zależności zrozumiała jest chwiejność rządu Donalda Tuska w sprawie uszczelniania VAT. To był świat wzajemnej adoracji między liberałami w rządzie, światem biznesu, a oszustami, którzy wyłudzali podatek VAT. Ja myślę, że PO będzie się próbowała tego wyplątać. Bo sprawa ta może wykazać, jak duża była rola nacisków lobbystycznych w polityce rządu PO – PSL.

Czytaj też:
Flis: Taśmy to problem wizerunkowy PiS, ale łagodzi go słabość opozycji

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także