Ziemkiewicz: A Legionowo? Gdybym był feministką, to bym się pochlastał

Ziemkiewicz: A Legionowo? Gdybym był feministką, to bym się pochlastał

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz
Rafał ZiemkiewiczŹródło:PAP / Stach Leszczyński
– Dla wielu trudne jest pogodzenie się z demokracją. Oczywiście najtrudniejsze dla tych, którzy głośno o niej mówią – komentował wyniki wyborów publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz.

Ziemkiewicz w programie TVP Info podkreślił, że Polacy, a szczególnie zwolennicy PiS, żyją w pewnych złudzeniach. – Myślą, że ludzie dążą do przyzwoitości i karzą za zachowania nieprzyzwoite. To nie tylko kwestia Łodzi czy Warszawy, gdzie mafia rozkradła pół mafii – komentował.

Publicysta zwrócił w tym kontekście uwagę na imponujący wynik prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego.

– A Legionowo? Gdybym był kobietą, tym bardziej feministką to bym się pochlastał po czymś takim – mówił Ziemkiewicz.

O Smogorzewskim zrobiło się głośno w związki z jego seksistowskimi wypowiedziami, jakie padły podczas jego wyborczej konwencji. "Jest z Tobą kłopot, bo jesteś trochę za ładna. Ale nie, masz wiele innych walorów...", "Parytety w dużej części są chore", "Mamy tutaj dwie najbardziej aktywne, powiedziałbym wręcz, że napalone...", "Pani od seksu, przepraszam, tak mi się pani kojarzy..." – w takich słowach prezydent Legionowa opisywał kandydatki, które słuchając jego słów jedynie niepewnie uśmiechały się na scenie.

Ziemkiewicz podkreślił, że Polską rządzi wojna plemienna. – Rządzą plemienne emocje, plemiennej nienawiści, chęci pokazania drugiej stronie czerwonej kartki – mówił publicysta "Do Rzeczy", dodając, że demokracja nie jest czymś, "co można dekretem wprowadzić z roku na rok".

Czytaj też:
Petru: Koalicja Obywatelska nie zadziałała. Nowoczesna wyparowała
Czytaj też:
Te miasta "utrwaliły najgorszy stereotyp Polaka: cwaniaka, złodzieja i kombinatora". Szefowa wPolityce w ogniu krytyki

Źródło: TVP Info
Czytaj także