"Ocknęli się, że mają zasadzonych trochę kwiatków". Winnicki o próbie "przejęcia" Marszu Niepodległości

"Ocknęli się, że mają zasadzonych trochę kwiatków". Winnicki o próbie "przejęcia" Marszu Niepodległości

Dodano: 
Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego
Robert Winnicki, prezes Ruchu NarodowegoŹródło:PAP / Jacek Turczyk
My rozpoczynamy przygotowania do Marszu Niepodległości 12 listopada roku poprzedniego. I w tym sensie władze, które dwa lata temu powołały komitet ds. obchodów setnej rocznicy niepodległości, budzące się na miesiąc przed, że nie mają żadnego wydarzenia i gorączkowo rozpoczynające jakieś działania pt. próba przejęcia marszu czy próba uchwalenia 12 listopada dniem wolnym, to jest to mało poważne – stwierdził poseł Robert Winnicki.

W programie "Tłit" Wirtualnej Polski prezes Ruchu Narodowego poseł Robert Winnicki odniósł się do negocjacji dotyczących udziału prezydenta Andrzeja Dudy w organizowanym przez środowiska narodowe od 2010 roku Marszu Niepodległości.

– Rząd się ocknął gdzieś na przełomie września i października, że ma zasadzonych troszkę kwiatków na stulecie niepodległości, ale ranga uroczystości wymagałoby jednak lasu. Zorientowali się, że po dwóch latach przygotowań czegoś takiego nie mają – powiedział prezes Ruchu Narodowego. Dopytywany przez dziennikarza, czy oznacza to, że dopiero na przełomie września i października przedstawiciele prezydenta zwrócili się do organizatorów Marszu Niepodległości, Winnicki odparł: "Tak". – I dopiero w tedy zaczęły się dyskusje, jak ten marsz wspólnie zorganizować? – pytał z niedowierzaniem Marek Kacprzak. – No tak – powtórzył poseł. – Dopiero wtedy był jakikolwiek kontakt, ale bez żadnego pomysłu ze strony czynnika rządowego, poza jakimś prostym przejęciem i organizacją jakiegoś urzędowego manewru – dodał.

– My rozpoczynamy przygotowania do Marszu Niepodległości 12 listopada roku poprzedniego. I w tym sensie władze, które dwa lata temu powołały komitet ds. obchodów setnej rocznicy niepodległości, budzące się na miesiąc przed, że nie mają żadnego wydarzenia i gorączkowo rozpoczynające jakieś działania pt. próba przejęcia marszu czy próba uchwalenia 12 listopada dniem wolnym, to jest to mało poważne – ocenił.

Czytaj też:
"Na to nie było ostatecznej zgody". Szczerski tłumaczy, dlaczego nie doszło do porozumienia ws. Marszu Niepodległości

Czytaj też:
Marsz Niepodległości bez prezydenta. Tumanowicz: Zaproszenie cały czas jest aktualne

Źródło: wp.pl
Czytaj także