Od godz. 21 trwa w Sejmie debata nad wnioskiem Platformy Obywatelskiej o dymisję rządu. Według harmonogramu ma potrwać dwie godziny. Podczas dyskusji przewidziano 5-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i kół poselskich. Głosowanie odbędzie się ok. 23:00.
– Dwa dni temu premier Morawiecki rozpoczął na tej sali kampanię wyborczą dla partii rządzącej. Nie przez przypadek rozpoczął ją w parlamencie, gdzie posłowie PiS-u karnie zagłosują jak karze partia-matka, bo tutaj czujecie się bezpiecznie, macie większość, kontrolujecie sytuację, macie swojego marszałka, jesteście pewni siebie. W działaniach z ostatnich tygodni czuć strach, wręcz przerażenie, bo doskonale zdajecie sobie sprawę, że macie jeszcze większość na tej sali, ale już nie macie jej wśród Polaków – mówiła Kopacz.
– Była premier stwierdziła, że znakiem rozpoznawczym rządów PiS jest "kłamstwo, manipulacja, drożyzna, obłuda i nepotyzm". – W ostatnią środę z tego miejsca premier Morawiecki oznajmił światu, że nagle skrócił kolejki do lekarzy. Niech pan to powie polskim pacjentom. Na pewno w to uwierzą (...) Polacy muszą wiedzieć, że kłamiecie wtedy, kiedy kładziecie stępki pod nieistniejące promy, kiedy wbijacie słupki pod nieistniejące przekopy, kiedy opowiadacie, że budujecie milion elektrycznych samochodów – mówiła.
Wniosek o wotum nieufności
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec rządu PO złożyła pod koniec listopada. Największa partia opozycyjna domaga się dymisji premiera Mateusza Morawieckiego z powodu m.in. afery wokół Komisji Nadzoru Finansowego. PO uważa, że rząd PiS doprowadził do zamachu na wolne sądy i niezawisłość sędziów, a także zniszczył stosunki Polski z Unią Europejską. Aby wniosek przeszedł przez Sejm, "za" musi zagłosować przynajmniej 231 posłów.
W środę premier Mateusz Morawiecki niespodziewanie wystąpił z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego rządu, który po debacie przegłosował parlament.
Czytaj też:
Horała: Zamiana rządu, to jak zamiana ferrari na trabanta