Wczoraj wieczorem odbyło się głosowanie nad wotum nieufności wobec premiera Mateusza Morawieckiego. Podczas dyskusji przewidziano 5-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i kół poselskich.
– Przebudujemy system podatkowy tak, żeby podatki i składki, czyli PIT, ZUS i składka na NFZ nie przekroczyły łącznie 35% zarobków Polaków. Po drugie każdy kto pracuje i zarabia mniej niż dwukrotność płacy minimalnej otrzyma dodatkowe wsparcie. W przypadku osób zarabiających minimalne wynagrodzenie, ta pomoc wyniesie 500 zł miesięcznie – mówił Grzegorz Schetyna podczas swojego wystapienia w Sejmie.
Jego słowa rozbawiły publicystę "Do Rzeczy" Rafała Ziemkiewicza".
"Co?! Rozdawnictwo? Rozleniwianie i wypychanie ludzi z rynku pracy?! Spoko:) Po wyborach się zrobi jak z bonifikatami w Warszawie. Lepiej się już ukłońcie się i sp***cie, pliz:)" - napisał na Twitterze.
Sejm ostatecznie odrzucił wniosek PO o konstruktywne wotum nieufności. "Za" wnioskiem głosowało 163 posłów, przeciw było 233, a 20 wstrzymało się od głosu. Posłowie PiS przyjęli wynik głosowania okrzykami: "Mateusz, Mateusz!".