Biskup-nominat zrezygnował z przyjęcia święceń biskupich. "Sprawy są objęte tajemnicą"

Biskup-nominat zrezygnował z przyjęcia święceń biskupich. "Sprawy są objęte tajemnicą"

Dodano: 
Polscy biskupi
Polscy biskupi Źródło: Episkopat.pl
Niedawno ks. Franciszek Ślusarczyk, mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej zdecydował, że nie przyjmie święceń biskupich. – Wyobraźnia zła bywa czasami przeogromna. Ktoś staje się ofiarą i nie jest się w stanie wybronić tym bardziej, że wszyscy wiedzą, że te sprawy są objęte tajemnicą w najwyższej randze tajemnicy i po prostu tak jest – mówił w Radiu Kraków o sytuacji bez precedensu krakowski metropolita abp Marek Jędraszewski.

3 grudnia Nuncjusz Apostolski abp Salvatore Pennacchio poinformował: "Ojciec Święty Franciszek mianował ks. Franciszka Ślusarczyka, rektora Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie, oraz ks. Janusza Mastalskiego, profesora UPJPII w Krakowie i rektora Wyższego Seminarium Duchownego archidiecezji krakowskiej, biskupami pomocniczymi archidiecezji krakowskiej, przydzielając im stolice tytularne odpowiednio: Cillio i Noba". Komunikat w tej sprawie został zamieszczony na stronie internetowej Konferencji Episkopatu Polski.

Okazuje się jednak, że jeden z nominatów nie przyjmie święceń biskupich. "Jeden z Biskupów nominatów, Franciszek Ślusarczyk, po refleksji i modlitwie zdecydował o nieprzyjmowaniu święceń biskupich i złożył na ręce Ojca Świętego dymisję z tego urzędu. W dniu dzisiejszym JE Ks. Arcybiskup Salvatore Pennacchio, Nuncjusz Apostolski w Polsce, zakomunikował mi ustnie, iż dymisja Ks. prałata Franciszka Ślusarczyka z urzędu Biskupa pomocniczego Archidiecezji Krakowskiej została przyjęta przez Papieża Franciszka. Dlatego też w dniu 5 stycznia 2019 r. święcenia biskupie przyjmie tylko Ks. Biskup nominat Janusz Mastalski" – poinformowano w komunikacie.

Czytaj też:
Niecodzienna sytuacja. Biskup-nominat odmawia przyjęcia święceń biskupich

Papież przyjął decyzję ks. Ślusarczyka. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski powiedział, że niektórzy dopatrują się w decyzji ks. Ślusarczyka "presji homolobby, dla którego nominacja ta była bardzo niewygodna".

Metropolita krakowski stwierdził w Radiu Kraków, że bardzo łatwo "rzucić cień". – Wyobraźnia zła bywa czasami przeogromna. Bardzo łatwo rzucić na kogoś cień. Ktoś staje się ofiarą i nie jest się w stanie wybronić tym bardziej, że wszyscy wiedzą, że te sprawy są objęte tajemnicą w najwyższej randze tajemnicy i po prostu tak jest – dodał.

– To nie jest łatwe doświadczenie. Tym bardziej, że ksiądz biskup nominat Franciszek cieszył się ogromnym szacunkiem powszechnym i naraz doszło do decyzji, w której on prosi Ojca Świętego, żeby go jednak zwolnił z przyjęcia święceń biskupich. Przy całym zaskoczeniu tą sytuacją i niewątpliwie związanym z tym cierpieniem odczuwanym przez wszystkich, jest także poczucie wspólnoty kościoła, która się modli, która wzajemnie się wspiera i która stara się zrozumieć, że musiały zaistnieć poważne powody, że do takiej decyzji doszło – powiedział abp Marek Jędraszewski.

Źródło: Episkopat, Radio Kraków
Czytaj także