"Pan oszukuje", "zakładamy się?". Po kłótni w TV Republika wiceszef MSZ publikuje pismo na Twitterze

"Pan oszukuje", "zakładamy się?". Po kłótni w TV Republika wiceszef MSZ publikuje pismo na Twitterze

Dodano: 
Bartosz Cichocki, wiceszef MSZ
Bartosz Cichocki, wiceszef MSZ Źródło: PAP/EPA / ATEF SAFADI
Wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki opublikował na Twitterze pismo, które skierował do szefa TAI Jarosława Olechowskiego ws. napisu "Achtung Russia” pokazanego w programie TVP Info "Minęła 20”. Kilka godzin wcześniej doszło w tej sprawie do kłótni w Telewizji Republika, w której Katarzyna Gójska zarzuciła Cichockiemu kłamstwo.

Napis „Achtung Russia” pokazano w programie „Minęła 20” pod koniec listopada, gdy dyskutowano o ataku Rosjan na ukraińskie statki na Morzu Azowskim. W grafice zestawiono litery ss w słowie "Russia", które graficznie nawiązuje do zbrojnych oddziałów niemieckiej nazistowskiej formacji paramilitarnej Schutzstaffel (SS). Pokazano także podobiznę Władimira Putina jako Totenkopf ("głowa śmierci").

Użycie plakatu odbiło się w Rosji szerokim echem. Polski ambasador w Rosji został wezwany przez tamtejsze MSZ "na dywanik". – To jest protest przeciwko temu, co robi Putin z Rosją, Europą i światem. Nie chciałbym, aby ktokolwiek przez mój plakat stracił pracę – to by było za dużo i spowodowało niebezpieczny dla wolności słowa i wolności artystycznej precedens w Polsce. Mam nadzieję, że tak się nie stanie – powiedział autor plakatu Wojciech Korkuć w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

Czytaj też:
Korkuć: Mój plakat to protest przeciwko bandyckim działaniom Putina

Wczoraj wieczorem wiceszef MSZ Bartosz Cichocki opublikował na Twitterze pismo, które skierował w tej sprawie do Jarosława Olechowskiego, dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. W dokumencie poinformował, że MSZ dostał notę od ambasady rosyjskiej w Polsce dotyczącą grafiki „Achtung Russia”. "Ambasada uważa powyższe zdarzenie za znieważenie Federacji Rosyjskiej i jej kierownictwa, i zwraca się o udzielenie wyjaśnień w powyższej sprawie, która stanowi czyn karalny zgodnie z art. 136 kodeksu karnego RP, tzn. publiczne znieważenie głowy obcego państwa (...) W imieniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych zwracam się z uprzejmą prośbą o odniesienie się przez TVP Info do zarzutów przedstawionych przez stronę rosyjską" – napisał Cichocki.

twitter

Publikacja pisma ma związek z udziałem wiceszefa MSZ w programie "W Punkt" w Telewizji Republika. We wtorek Bartosz Cichocki był gościem Katarzyny Gójskiej, która stwierdziła, że pismo było "kłamliwe, cenzorskie i grożące”, zaś sam Cichocki "oszukuje", że się pod nim podpisał. – Zwracam się do widzów Telewizji Republika, aby Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało pismo, które wystosowało do Telewizji Polskiej. Telewizja Republika za moment zwróci się do MSZ z prośbą o ujawnienie tego pisma – mówiła prowadząca.

Fragment dot. pisma rozpoczyna się od 8:15.

Portal niezalezna.pl informuje, że jeszcze przed nagraniem, gdy wiceminister został podpięty do telewizyjnych mikroportów i miał założony mikrofon, "w obecności kilkunastu pracowników Telewizji Republika krytycznie i drwiąco wyrażał się o swoim szefie, ministrze spraw zagranicznych Jacku Czaputowiczu". Według informacji portalu, Cichocki sugerował, że Czaputowicz nie radzi sobie w dyplomacji i w roli szefa MSZ.

Źródło: Twitter / @B_Cichocki, Telewizja Republika
Czytaj także