– W dniu wczorajszym spotkało nas ogromne nieszczęście. Zginęło pięć młodych dziewczynek – mówił gen. brygadier Leszek Suski, podczas porannej konferencji prasowej.
Jak tłumaczył Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, przyczyny wybuchu pożaru bada prokuratura, ale z wstępnych ustaleń wynika, że w miejscu gdzie prowadzona była działalność escape roomu, mogło dojść do licznych niedociągnięć w zakresie zapewniania bezpieczeństwa uczestników zabawy.
Po kilku godzinach pracy w miejscu tragedii, służby ustaliły już, że w budynku urządzenia grzewcze były prawdopodobnie umieszczone zbyt blisko materiałów łatwopalnych. – Znaleziono też świecie, prawdopodobnie w pomieszczeniach używano ognia otwartego – mówił gen. brygadier Suski.
– Instalacje elektryczne były prowadzone w sposób prowizoryczny, pomieszczenia były małe, było tam prowizoryczne wyposażenie, dla samych osób było tam mało miejsca – opisywał dalej Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej.
Straż pożarna ustaliła też, że znajdujące się w obiekcie gaśnice nie zostały użyte podczas pożaru.
Jak dodał gen. brygadier Suski, w regulaminie firmy zapisano, że osoby niepełnoletnie mogą brać udział w zabawie w escape roomie, tylko pod opieką dorosłych, tymczasem 26-latek, który był osobą odpowiedzialną za prowadzenie zabawy, w chwili wybuchu prawdopodobnie nie znajdował się w pokoju. – Możliwe udzielenie pomocy mogło być wątpliwe, bądź nieskuteczne – dodał.
Na podstawie wstępnej analizy miejsca zdarzenia, służby stwierdziły również, że w miejscu prowadzenia działalności escape roomu, nie zapewniono odpowiednich dróg ewakuacji.
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej zapewnił podczas konferencji, że straż pożarna na miejscu pojawiła się bardzo szybko i natychmiast próbowała ratować uwięzione w budynku dziewczynki. W związku jednak z charakterem działalności, otwarcie pokoju w którym były nastolatki nie było łatwe. – Pierwsze osoby wydobyto w niecałe 15 minut, ale nie udało się ich uratować. Śmierć nastąpiła na skutek spalenia materiałów toksycznych – podał dalej gen. brygadier Suski.
Czytaj też:
"Druzgocąca tragedia w Koszalinie". Prezydent i premier składają kondolencjeCzytaj też:
15-latki zginęły w pożarze escape roomu. Na miejscu pracuje prokuratura