Na początku konwencji zebrani uczcili minuta ciszy zamordowanego prawie dwa tygodnie temu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Dzisiejsza konwencja PO w Warszawie dotyczy praw kobiet i odbywa się pod hasłem: „Kobieta, Polska, Europa”. – Rozmawiamy dzisiaj o prawach kobiet, ten temat jest mi szczególnie bliski. W kampanii to był jeden z pierwszych priorytetów, które podjąłem – mówił rozpoczynając spotkanie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Na równych prawach
Przemawiając podczas spotkania lider PO Grzegorz Schetyna mówił m.in. o potrzebie budowania wspólnoty. – Jeśli chcemy stworzyć coś trwałego i dobrego, musimy zrobić to razem. Kobiety i mężczyźni. Absolutnie na równych prawach – podkreślił polityk.
– Prawa kobiet muszą stać się oczywistą codziennością. Bo co to za wspólnota, w której ktoś nie jest chroniony przed przemocą? Co to za wspólnota, w której ofiara gwałtu nie znajduje wsparcia? Co to za wspólnota, w której pensja nie zależy wyłącznie od umiejętności i zasług? Co to za wspólnota, w której połowa z nas nie może się rozwijać i wykorzystywać swoich talentów? To się musi zmienić. Zmienimy to dla dobra nas wszystkich – mówił Schetyna.
Lider PO podkreślił też, że Polacy potrzebują „prawdziwej solidarności”. – To kolejny ważny element, bez którego nie zbudujemy wspólnoty. Przez lata transformacji wielu ludzi poczuło się zapomnianych i zostawionych samych – tłumaczył.
– Powstawały wielkie projekty infrastrukturalne i gospodarcze, a zapomniano o zwykłych, codziennych problemach. Są całe grupy zawodowe, których zarobki odstają od reszty. Żebyśmy mogli być jedną wspólnotą, musimy to zmienić. Tylko nie można tego robić, przeciwstawiając i napuszczając na siebie ludzi – dodał polityk.
Czytaj też:
"Wpisał się w demagogiczną tezę PiS". Balcerowicz uderza w polityka POCzytaj też:
Nie poparli Adamowicza w wyborach, aby go chronić? Zaskakujące słowa polityków PO