Wojciech Wybranowski, Andrzej Niewiadowski z Bratysławy || Bohater cyklu publikacji „Gazety Wyborczej” Gerald Birgfellner nie jest wielkim deweloperem ani liczącym się graczem na zachodnim rynku. Uważano go za człowieka do „zadań specjalnych”
Cały artykuł dostępny jest w 8/2019
wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”
Zamów w prenumeracie
lub w wersji elektronicznej:
/ Źródło:
DoRzeczy.pl
/ jfi
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze
Brzuch boli od czytania tych wypocin, polegających na bezmyślnym i nie popartym wiedzą, nawet tą z podstawówki bredzeniu o wyższości PO nad PiS, gęsto okraszonych obelgami rodem z rynsztoka. Oni działają zgodnie z instrukcją - pisać, byle co, byle jak, grunt żeby obrażać polityków wrogiej partii. Te obelgi skierowane są - jak sądzę - do młodych ludzi, bo oni są w większości użytkownikami internetu, których POKO chce przyciągnąć do swego elektoratu. Zapewne też sądzi, że adresaci tych ataków na opozycję to tacy sami idioci jak jej hejterzy, co świadczy o jej kompletnym oderwaniu od rzeczywistości, od społeczeństwa, a zwłaszcza od młodzieży.
Co się tyczy lemingów i słoików, wiernych wyborców PO, oni wpadli w „czarną dziurę” propagandy sukcesu i próbują się z niej wykaraskać, na złość POKO ‘