Mosbacher: Nie ma miejsca na obraźliwe komentarze, jak szefa MSZ Izraela

Mosbacher: Nie ma miejsca na obraźliwe komentarze, jak szefa MSZ Izraela

Dodano: 
Georgette Mosbacher, ambasador USA
Georgette Mosbacher, ambasador USA Źródło: PAP / Leszek Szymański
"Między bliskimi sojusznikami, takimi jak Polska i Izrael, nie ma miejsca na takie obraźliwe komentarze jak wczorajsza wypowiedź izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israela Katza" – napisała na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.

Na szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu Polskę reprezentować miał premier Mateusz Morawiecki. Decyzja ta uległa jednak zmianie po szczycie bliskowschodnim, który w ubiegłym tygodniu miał miejsce w Warszawie. Chodzi o słowa premiera Izraela Benjamina Netanjahu na temat Polaków, które cytowały izraelskie media. Choć strona rządowa zapewniała, że wszystko zostało wyjaśnione, zdecydowano że Polskę podczas szczytu Grupy Wyszechradzkiej w Jerozolimie reprezentować będzie nie premier, lecz szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Sytuacja uległa zmianie po wypowiedzi p.o. szefa MSZ Izraela, który mówił o kolaboracji Polaków z Niemcami oraz o tym, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki". W związku z tą wypowiedzią, polskie władze zdecydowały, że Polska nie weźmie udziału w szczycie V4, a ostatecznie spotkanie zostało odwołane.

Izraelskie polityk został pytany przez dziennikarza i24News o spięcie na linii Polska – Izrael do którego doszło przy okazji zorganizowanego w Warszawie szczytu bliskowschodniego. Israel Katz wyraził pogląd, iż nie można mówić o kryzysie w stosunkach dwustronnych.

– Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy – powiedział p.o. szefa MSZ Izraela. – Byli Polacy, którzy kolaborowali z nazistami. O tym mówił też były premier Icchak Szamir, wspominając historię swojego zamordowanego ojca. Icchak Szamir, któremu Polacy zamordowali ojca, powiedział: "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki". I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych – oświadczył.

twitterCzytaj też:
Izraelska prasa krytycznie o działaniach rządu Benjamina Netanjahu

Źródło: Twitter
Czytaj także