Schetyna o propozycjach PiS. "Albo Polska będzie na Wschodzie, albo na Zachodzie"

Schetyna o propozycjach PiS. "Albo Polska będzie na Wschodzie, albo na Zachodzie"

Dodano: 
Grzegorz Schetyna
Grzegorz Schetyna Źródło: PAP / Aleksander Koźmiński
Po sobotniej konwencji PiS, wielu polityków opozycji oburzyło się na propozycje przedstawione przez partię rządzącą. Program PiS emocjonalne skomentował m.in. Grzegorz Schetyna.

Podczas konwencji partia rządząca przedstawiła liderów swoich list w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Są wśród nich m.in. była premier Beata Szydło, były szef MSZ Witold Waszczykowski oraz ministrowie: Joachim Brudziński i Anna Zalewska. Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił także o atakach na rodzinę, w tym o seksualizacji małych dzieci, która ma się odbywać w ramach warszawskiej „Karty LGBT+”. (Kaczyński: Będziemy mówili "nie" atakowi na dzieci i rodzinę)

Do propozycji PiS, emocjonalnie odniósł się lider Platformy Obywatelskiej. "Kampania wyborcza PiS oparta na szczuciu jest obrzydliwa. Pokazuje, tak samo jak #Srebrna, #AferyPiS i upartyjnianie sądów, jaka jest stawka wyborów w tym roku: albo Polska będzie na Wschodzie, albo na Zachodzie" – napisał Grzegorz Schetyna na Twitterze.

twitter

Będziemy mówili "nie" atakowi na dzieci i rodzinę

– Mówiąc, że stawiamy na rodzinę, mamy tutaj wielki kłopot, wielkie zagrożenie. Tym zagrożeniem jest atak na rodzinę, atak na dzieci – tłumaczył podczas konwencji prezes PiS. – Ma być stosowana pewna specyficzna socjotechnika – trudno to nazwać wychowaniem – mająca zmienić człowieka. Co jest w jej centrum? Jest bardzo wczesna seksualizacja dzieci, od najwcześniejszego okresu życia – mówił Kaczyński.

– To jest nie do uwierzenia, ale to się ma zaczynać od narodzenia dziecka do czwartego roku życia. Im bardziej się to czyta, tym bardziej włosy dęba stają. Ma być dokonywana koncentracja na ważnej, ale przecież nie jedynej sferze życia. Ma być podważana kwestia tożsamości chłopców i dziewczynek – mówił Kaczyński. – Cały ten mechanizm społecznego przygotowania dzieci do przyszłej roli kobiety i mężczyzny, mamy i ojca, do założenia rodziny ma być podważony. W imię czego? Trudno zgadnąć – dodał polityk.

– Ci co zaczną nas krytykować, będą mówili, że to w imię tolerancji, otóż PiS, tak jak większość Polaków, jest tolerancyjna, ale nie można mylić tolerancji z afirmacją. Afirmacja to wsparcie – podkreślił Kaczyński. Prezes PiS tłumaczył następnie, że w Polsce, zgodnie z tradycją, ale też z prawem, afirmowane jest małżeństwo i rodzina.

Czytaj też:
Kukiz o karcie LGBT: Zamiast leżakowania będzie masturbacja

Źródło: Twitter
Czytaj także