"Rz": Były szef KNF na wolności, mimo że nie wpłacił kaucji

"Rz": Były szef KNF na wolności, mimo że nie wpłacił kaucji

Dodano: 
Był szef KNF Marek Ch. po przesłuchaniu w prokuraturze
Był szef KNF Marek Ch. po przesłuchaniu w prokuraturze Źródło: PAP / Andrzej Grygiel
Nie wpłacił kaucji w wysokości 250 tys. zł, nie wywiązuje się z obowiązku dozoru, a przebywa na wolności - o byłym szefie KNF pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita".

Były szef Komisji Nadzoru Finansowego Marek Ch., po blisko dwóch miesiącach spędzonych w areszcie, 26 stycznia o szóstej rano opuścił areszt śledczy w Katowicach. Wcześniej Sąd Okręgowy w Katowicach utrzymał w mocy postanowienie sądu rejonowego, który nie przychylił się do wniosku prokuratury o przedłużenie aresztu.

Wobec takiej decyzji sądu, prokurator zastosował 250 tys. zł poręczenia majątkowego, dozór policji i zakaz kontaktowania się ze świadkami. Na decyzję o poręczeniu majątkowym obrońcy byłego szefa KNF złożyli 9 lutego zażalenie. Jak informuje dzisiejsza "Rzeczpospolita", do dziś nie zostało ono rozpatrzone. Prokurator ma tłumaczyć ten fakt, wciąż trwającą analizą pod kątem zasadności. Z tego względu wniosek miał nie trafić jeszcze do sądu.

Tymczasem były szef KNF pozostaje na wolności. Jak informuje "Rz" z obowiązku dozoru się wywiązuje.

Afera KNF

Marek Ch., były przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego 27 listopada. Tego samego dnia usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez inną osobę. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, że Marek Ch. podał się do dymisji po tym, jak "Gazeta Wyborcza" opublikowała nagranie biznesmena Leszka Czarneckiego. Według miliardera ówczesny szef KNF złożył mu propozycję korupcyjną – chciał, by Czarnecki zatrudnił w jednym ze swoich banków wskazanego przez Ch. prawnika z wynagrodzeniem ok. 40 mln zł.

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także