Michnik w Lipsku: Kaczyński posługuje się językiem stalinowskim

Michnik w Lipsku: Kaczyński posługuje się językiem stalinowskim

Dodano: 
Adam Michnik
Adam Michnik Źródło: Flickr/Heinrich-Böll-Stiftung/CC BY-SA 2.0
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" wziął udział w dyskusji na Targach Książki w Lipsku. Podczas dyskusji otwierającej zorganizowany przez Federalną Centralę Kształcenia Politycznego cykl spotkań o zmianach politycznych w Europie Środkowo-Wschodniej w latach 1989-1991, Adam Michnik nie szczędził krytyki pod adresem prezesa PiS.

Jak informuje Deutsche Welle, zdaniem Michnika w Europie można dostrzec „renesans brunatnej fali, która przypomina lata 30., kiedy wyglądało na to, że faszyzm jest pieśnią przyszłości, a Europa była w kleszczach między totalitaryzmem hitlerowskim, a totalitaryzmem stalinowskim”. Naczelny "Wyborczej" przypomniał o podejmowanych w Polsce akcjach obrony konstytucji. – Konstytucja to jest most, na którym spotykają się wszyscy, którzy chcą bronić demokracji w Polsce. A ta demokracja jest zagrożona – powiedział. Michnik powiedział, że w Polsce rozbudzona została „islamofobia bez muzułmanów” i porównał ją do „antysemityzmu bez Żydów” z 1968 roku.

– Kaczyński posługuje się językiem stalinowskim. Kaczyński powiada jak Stalin: wraz z budownictwem socjalizmu zaostrza się walka klasowa. Opowiadanie, że w Polsce dzisiaj nieszczęścia się biorą z braku dekomunizacji, to kompletny idiotyzm. To nie komuniści dziś zagrażają – tak Adam Michnik odniósł się do tematu braku lustracji w Polsce po 1989 roku. I dodał, że dekomunizacja we Wschodnich Niemczech „skrzywdziła bardzo wielu ludzi”. – Niemcy nie stały się w wyniku dekomunizacji ani lepsze, ani uczciwsze – zastrzegł.

Czytaj też:
"Czy był pan agentem niemieckich służb?". Paweł Graś przed sejmową komisją ds. VAT
Czytaj też:
Opóźnienie brexitu możliwe, ale... Szef PE podał termin

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także