Nowe nagranie sprzed Pałacu Prezydenckiego. Wniosek policjanta brzmi strasznie

Nowe nagranie sprzed Pałacu Prezydenckiego. Wniosek policjanta brzmi strasznie

Dodano: 
Próba sforsowania samochodem bramy Pałacu Prezydenckiego
Próba sforsowania samochodem bramy Pałacu Prezydenckiego Źródło: PAP / Radek Pietruszka
"Fakt" dotarł do nagrania dokumentującego próbę wjazdu na teren Pałacu Prezydenckiego. Gazeta pisze, że nowy film kompromituje służby odpowiedzialne za ochronę.

Przypomnijmy, w styczniu kierowca volkswagena golfa najpierw wjechał pod prąd w ulicę Focha, potem potrącił policjanta, a na końcu uderzył w barierki ochronne przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Mówiło się wtedy nawet o próbie zamachu na głowę państwa.

"Fakt" dotarł do nagrania, które rzuca zupełnie nowe światło na tę sprawę. Na filmie widać, jak kierowca golfa jedzie Krakowskim Przedmieściem i przez nikogo nie zatrzymywany wjeżdża w uliczkę, która kończy się bramą do Pałacu. Gazeta zwraca uwagę, że łańcuch między słupkami na skraju drogi był opuszczony.

"Już to dyskwalifikuje pilnujących Pałacu funkcjonariuszy. A to dopiero początek błędów..." – czytamy w gazecie, która pisze, że tuż po zdarzeniu kierowca golfa – na polecenie SOP – zaczął cofać, a inny funkcjonariusz założył w tym czasie łańcuch między słupki.

Dziennik zwraca uwagę, że zawiodła też policja, bo pierwszy radiowóz przyjechał na miejsce po 10 minutach od incydentu. – Gdyby to był terrorysta, mógłby wysadzić pół Pałacu – powiedział "Faktowi" doświadczony policjant ze stołecznej komendy, który obejrzał nagranie.

Czytaj też:
Polacy ocenili Morawieckiego. Takich notowań jego rząd jeszcze nie miał

Źródło: Fakt
Czytaj także