39-latek zmarł na izbie przyjęć, czekając na pomoc. Szpital się tłumaczy

39-latek zmarł na izbie przyjęć, czekając na pomoc. Szpital się tłumaczy

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons / Roman Kurowski
39-letni Krzysztof przez dziewięć godzin czekał w kolejce, aż zajmą się nim lekarze. Zdaniem bliskich mężczyzny, nikt nie pomógł choremu, w efekcie czego 39-latek zmarł. Szpital jest w tej kwestii innego zdania.

O całej sprawie poinformowała kilka dni temu pani Anna Siwecka, której szwagier trafił do szpitala w Sosnowcu. 39-letni Krzysztof do placówki przyjechał z raną nogi około 10.30 rano. Krewna zmarłego relacjonuje, że przez godziny lekarze nie wykazywali żadnego zainteresowania chorym. Wraz z upływem czasu stan zdrowia pana Krzysztofa gwałtownie się pogarszał. Mężczyzna tracił zdolność wypowiadania się, bełkotał, nie mógł podnieść się z wózka. Personel szpitala ignorował jego brata, który prosił o pomoc. Po kilku godzinach 39-letni Krzysztof stracił przytomność. Po godzinie 21 podjęto decyzję o przewiezieniu go do szpitala w Chorzowie. Chory tam jednak nigdy nie dotarł; mężczyzna zmarł koło 22.00.

Wiceminister bagatelizuje sprawę, szpital się tłumaczy

– Wiele z emocjonalnych doniesień jest nieprawdziwych. (…) Zdarzenia medyczne rzeczywiście zdarzają się w szpitalach stosunkowo rzadko, (...) muszą być analizowane. Mam poczucie, że szpital to zdarzenie dokładnie przeanalizuje – komentował sytuacje wiceminister zdrowia Zbigniew Król. Jak cytuje dalej wiceministra zdrowia "Super Express", Król stwierdził, że „nie było tak, że ten człowiek bez pomocy siedział na krześle”. – Procedury diagnostyczne wdrożono maksymalnie pilnie – tłumaczył Król.

Do sprawy odniósł się także prezes szpitala Dariusz Skłodowski, który kilkakrotnie podkreślał już, że zaledwie od dwóch miesięcy jest szefem placówki w Sosnowcu.

Jak zapewnia Skłodowski, szpitalowi zależy aby odzyskać zaufanie pacjentów. "W związku z ostatnimi wydarzeniami w szpitalu, chcielibyśmy, mając na celu pełną przejrzystość działań szpitala odpowiedzieć na Państwa pytania. Ponieważ, w niektórych z publikacji medialnych pojawiają się też informacje, które po weryfikacji okazują się nieprawdziwe, mamy nadzieję, że otwartość z naszej strony pozwoli na pełne wyjaśnienie wątpliwości i przedstawienie stanu faktycznego" – tłumaczy prezes w oświadczeniu umieszczonym na stronie internetowej placówki.

Dalej Skłodowski podkreśla też, że "w tym momencie, poza dbałością o najlepszą, w pełni profesjonalną i niebudzącą żadnych wątpliwości opiekę nad pacjentami (...) jego priorytetem jest wyjaśnienie tego zdarzenia (śmierci 39-latka - red.) i wyciągnięcie z niego wszystkich odpowiednich wniosków i konsekwencji".

W oświadczeniu przedstawiono zapis procedur jakim poddany został pacjent (są to głównie zlecenia badań i konsultacji), a na koniec dyrektor placówki prosi o kontakt osoby, które mogą mieć dodatkowe informacje na temat zdarzenia.

Przeczytaj całość oświadczenia na stronie Szpitala Miejskiego w Sosnowcu.

Czytaj też:
39-latek zmarł na izbie przyjęć, czekając na pomoc. Szokujący komentarz wiceministra

Źródło: szpital.sosnowiec.pl/Super Express
Czytaj także