Dyrekcja zamyka szkołę. Rodzice pytają: Co z dziećmi?

Dyrekcja zamyka szkołę. Rodzice pytają: Co z dziećmi?

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Piotr Polak
Trwają negocjacje pomiędzy nauczycielami a rządem ws. podwyżek. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, w poniedziałek w wielu szkołach nie tylko nie odbędą się lekcje, w niektórych nie odbędą się także zajęcia opiekuńcze. O to co w tej sytuacji mają zrobić rodzice zapytaliśmy MEN i Kuratorium Oświaty w Warszawie.

W Warszawie trwają rozmowy, a dyrektorzy szkół przygotowują się do ewentualnego strajku. Jeśli bowiem nie dojdzie do porozumienia na linii rząd-nauczyciele, zgodnie z zapowiedziami ZNP, zastrajkuje prawie 80 proc. szkół i przedszkoli w całym kraju.

Szkoła zamknięta, zajęć nie będzie

Część szkół (w których nie strajkują wszyscy nauczyciele) organizuje w tym czasie zajęcia opiekuńcze, niektóre placówki zostaną jednak zamknięte, z powodu braku pedagogów, którzy mogliby zająć się uczniami. Czy jest to jednak zgodne z prawem?

– Dyrektor szkoły ma obowiązek zapewnić opiekę uczniom w czasie strajku. Jeśli prosi, by w poniedziałek nie przyprowadzać dzieci do szkoły, to działania niezgodne z prawem – przypominała w poniedziałek na konferencji prasowej Ewa Leniart, wojewoda podkarpacka.

Tymczasem dyrektorzy niektórych szkół wprost mówią, że nie będą mogli zająć się dziećmi. „Informuję, że po przeprowadzeniu referendum, Szkoła (...) zgłosiła gotowość do przystąpienia do ogólnopolskiego strajku, który rozpocznie się 8.04.2019r. Jeśli do niego dojdzie, w szkole nie będą odbywały się zajęcia dydaktyczne oraz opiekuńczo – wychowawcze” – czytamy w mailu, który otrzymali rodzice uczniów jednej z warszawskich szkół (dotychczas nie udało nam się uzyskać komentarza w tej sprawie od podpisanej pod zacytowanym mailem dyrektor placówki).

Co z dziećmi?

Co w tej sytuacji mają zrobić rodzice? W przypadku dzieci poniżej ósmego roku życia, mogą oni ubiegać się o zasiłek opiekuńczy na podobnych zasadach, jak w przypadku choroby dziecka. Co jednak z rodzicami, którzy nie mogą skorzystać z tego wyjścia? Czy mogą domagać się od dyrekcji zapewniania opieki nad dziećmi?

– Ta sprawa wzbudza nasz niepokój, co mamy zrobić z naszymi dziećmi, jeśli mają więcej niż osiem lat? Przecież nie mogą zostać same w domu, a nie każdy może wziąć wolne w pracy – mówi nam jeden z rodziców, który od dyrekcji dowiedział się, że w poniedziałek szkoła nie zajmie się uczniami.

Z tym pytaniami zwróciliśmy się do Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz kuratorium. Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prasowego Kuratorium Oświaty w Warszawie Andrzeja Kulmatyckiego, przygotowywane jest pismo, w którym kuratorium przypomina dyrektorom szkół o obowiązku zapewnienia opieki nad uczniami.

„Strajk nie jest powodem do odwołania zajęć w przedszkolu, w szkole oraz zamknięcia tych placówek” – komentuje Ministerstwo Edukacji Narodowej. CZYTAJ WIĘCEJ

Czytaj też:
MEN o strajku nauczycieli: To nie powód do odwołania zajęć i zamknięcia placówki

Czytaj też:
Strajk nauczycieli. "Ta sekwencja rozmów nic nie przyniosła"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także