Fiasko negocjacji na linii rząd-nauczyciele. Rusza strajk

Fiasko negocjacji na linii rząd-nauczyciele. Rusza strajk

Dodano: 
Minister Anna Zalewska i wicepremier Beata Szydło
Minister Anna Zalewska i wicepremier Beata SzydłoŹródło:PAP / Paweł Supernak
W niedzielę wieczorem odbyły się "rozmowy ostatniej szansy" pomiędzy związkowcami a przedstawicielami rządu. Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych odrzuciły jednak porozumienie, jakie przedstawiła wicepremier Beata Szydło, zaakceptowała je za to oświatowa "Solidarność".

"STRAJK od 8 kwietnia. Rząd nie zgodził się na propozycję Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych" – czytamy na Twitterze ZNP. Dzisiaj rano w tysiącach szkół w Polsce rozpoczyna się bezterminowy strajk nauczycieli.

twitter

Negocjacje na linii rząd-nauczyciele

Niemal trzy godziny trwały niedzielne "rozmowy ostatniej szansy" przedstawicieli strony rządowej z centralami związkowymi poświęcone sytuacji w oświacie. Do "Dialogu" przybyli m.in. wicepremier Beata Szydło, minister edukacji narodowej Anna Zalewska, wiceminister edukacji Maciej Kopeć, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska i szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Stronę związkową reprezentowali m.in.: prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, przewodnicząca Forum Związków Zawodowych Dorota Gardias, szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz i przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa.

Rozmowy zakończyły się około godz. 21:40. Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych odrzuciły jednak porozumienie, jakie przedstawiła wicepremier Beata Szydło. Porozumienie zaakceptowała za to oświatowa "Solidarność". – Zakończyliśmy dzisiejsze rozmowy na temat zmian w oświacie. To nie były, ani łatwe rozmowy, ani krótkie. Strona rządowa przedstawiła kilka propozycji. Te propozycje przez dwie centrale związkowe zostały odrzucone. Bardzo się cieszę, że "Solidarność" przyjęła propozycję rządową i będziemy mogli podpisać porozumienie. To dobra propozycja dla nauczycieli. Rząd zdaje sobie sprawę, że wieloletnie zaniedbania w oświacie trzeba redukować – mówiła wicepremier.

Propozycje rządu

W ostatni piątek rano odbyło się kolejne nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego o sytuacji w oświacie. Wicepremier Beata Szydło podkreśliła, że rząd podtrzymuje wszystkie dotychczasowe propozycje dla nauczycieli. Są to: w sumie 15 proc. podwyżki w 2019 roku, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 złotych, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.

Jednocześnie Beata Szydło przedstawiła "nowy pakt społeczny dla oświaty”, który zakłada zmiany systemowe i wzrost wynagrodzeń nauczycieli, ale jednocześnie zwiększa pensum.

W wariancie podwyższenia pensum do 22 godz. podwyżki dla nauczyciela dyplomowanego mają być realizowane stopniowo: w 2020 r. – 6128 zł, 2021 r. – 6653 zł, 2022 r. – 7179 zł; 2023 r. – 7704 zł. Propozycja rządu dla nauczyciela dyplomowanego w wariancie pensum 24 godz. to: w 2020 r. – 6335 zł, 2021 r. – 7434 zł, 2022 r. – 7800 zł; 2023 r. – 8100 zł. Szef ZNP Sławomir Broniarz ocenił jednak, że to propozycja, która "zaognia" sytuację.

Czytaj też:
Szydło: Strajk w czasie egzaminów uderza w uczniów. Broniarz jest głuchy na argumenty

Źródło: TVP Info
Czytaj także