Krasnodębski: Miałem znajomych homoseksualistów, którzy nie byli gejami

Krasnodębski: Miałem znajomych homoseksualistów, którzy nie byli gejami

Dodano: 
Prof. Zdzisław Krasnodębski
Prof. Zdzisław Krasnodębski Źródło: PAP / Marcin Obara
Miałem dwóch-trzech znajomych homoseksualistów, którzy nie byli gejami, bo to jeszcze było przed ruchem gejowskim – powiedział wiceprzewodniczący PE, europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski.

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego był gościem Grzegorza Sroczyńskiego na antenie TOK FM. Zapytany został o jego tekst sprzed kilku lat, w którym stwierdził, iż "nie chce Polski, w której homoseksualiści byliby prześladowani i nie mogli żyć w związkach prawnie uregulowanych".

Krasnodębski wyjaśnił, że była to odpowiedź na artykuł Adama Michnika, w którym ten zapisał te "złe rzeczy" Prawu i Sprawiedliwości. Jak podkreślił wypowiedź ta jest mu do tej pory wypominana przez wyborców. – Pierwsza część tego nie budzi kontrowersji, bo przecież nikt nie chce, żeby w Polsce dochodziło do prześladowań. Jednak jest w tej chwili sprawa redefinicji instytucji w rodzaju małżeństwa czy rejestracji związków, i to jest kontrowersyjne. W ogóle w drugiej części tego tekstu pisałem, że nie chcę rewolucji obyczajowej – wskazał gość Sroczyńskiego. Jak podkreślił, wyborcy których spotyka boją się rewolucji obyczajowej i kulturowej, głębokiej przemiany.

Dopytywany co miał na myśli pisząc o "związkach prawnie uregulowanych" europoseł PiS stwierdził, że "w zasadzie nie to miał na myśli". – Gdybym miał takie poglądy, to bym je wyrażał i ich bronił. Nie traktuję bycia politykiem pragmatycznie, mi chodziło o pewne ułatwienia prawne. Nie mówię o konkretach, bo nad tym trzeba byłoby się poważnie zastanowić – wyjaśnił.

Europoseł podzielił się również osobistym doświadczeniem z osobami homoseksualnymi. – Miałem dwóch-trzech znajomych homoseksualistów, którzy nie byli gejami, bo to jeszcze było przed ruchem gejowskim – mówił i wyjaśnił, dlaczego rozróżnia geja od homoseksualisty: "Tak jak nie każda kobieta jest feministką, tak nie każdy homoseksualista jest działaczem gejowskim. To jest tak, że z pewnej kwestii życia prywatnego czyni się ideologię".

Krasnodębski mówił, że jeden z tych znajomych był pisarzem, drugi katolickim dziennikarzem, a kolejny konserwatywnym filozofem z Anglii i zmarł na AIDS. Jak tłumaczył ich styl był zupełnie inny niż ten prezentowany przez współczesnych gejów. – Oni na pewno półnadzy nie demonstrowaliby po ulicach – podkreślił.

Gość TOK FM mówił, że nie chciałby aby homoseksualiści w Polsce byli traktowani tak, jak byli w okresie PRL, kiedy byli "jakby półświatkiem" infiltrowanym przez służby, kiedy ich orientacji seksualnej używano do szantażu.

Przypomnijmy, że właśnie w związku ze wspomnianą wypowiedzią Krasnodębskiego sprzed lat, Kaja Godek zarzuciła europosłowie plany realizacji postulatów LGBT. Polityk zagroził jej za to procesem w trybie wyborczym.

Czytaj też:
"Planuje realizować postulaty LGBT". Zdzisław Krasnodębski grozi sądem Kai Godek

Źródło: TOK FM
Czytaj także