"A nie przeszkadzało mu, że sekretarz KC PZPR pan Święcicki był w PO?". Zgorzelski o Rulewskim

"A nie przeszkadzało mu, że sekretarz KC PZPR pan Święcicki był w PO?". Zgorzelski o Rulewskim

Dodano: 
Zapraszamy Jana Rulewskiego do naszego klubu parlamentarnego – powiedział poseł PSL Piotr Zgorzelski.

Piotr Zgorzelski był gościem Ewy Bugały w programie "W pełnym świetle" na antenie TVP Info. Poseł PSL pytany był czy groźby nauczycieli dotyczące zablokowania promocji uczniów do następnej klasy brzmią odpowiedzialnie, odparł: "Nie. Jestem przekonany, że do czegoś takiego nie dojdzie. Osobiście jeżeli mógłbym apelować do nauczycieli to absolutnie tych metod nie należy stosować".

Na pytanie, czy politycy PSL nie żałują, że w latach 2013-2015 nie dali żadnych podwyżek nauczycielom, odpowiedział: "Nie żałujemy tego, że w latach 2008-2012 te podwyżki były bardzo wysokie". – No, ale przecież każdy chciałby co rok dostawać podwyżkę, a co rok tej podwyżki nie dostaje. My jako parlamentarzyści jesteśmy w tym przypadku doświadczeni jakby w drugą stronę, bo w zeszłym roku zostały nam pobory obniżone o 20 proc. i jakoś też z tym musimy żyć. Nie narzekamy, żeby była jasność – dodał.

Piotr Zgorzelski odniósł się również do kwestii związków partnerskich i przyznał, że podziela zdanie innego polityka PSL w tej kwestii.

– Zgadzam się z Władysławem Teofilem Bartoszewskim, że w całym w segmencie związków partnerskich, czyli osób żyjących w konkubinacie, pary homoseksualne stanowią pewnie może 20 proc., może nawet nie, ale stanowią i w związku z tym ja osobiście jestem otwarty na to, aby dyskutować nad tym, czy nie warto ułatwić życia tym parom, żyjącym w konkubinacie. Chociażby mam tutaj na myśli zapis w akcie notarialnym, dotyczącym dziedziczenia, czy też możliwości uzyskania informacji o stanie zdrowia w szpitalu. To są naturalne rzeczy – tłumaczył.

Dodał, że w temacie związków partnerskich nie zgadza się z byłym ministrem rolnictwa, posłem PSL, Markiem Sawickim (który jest przeciwny legalizacji związków partnerskich - red.). – To jest właśnie wartość Polskiego Stronnictwa Ludowego, że w sprawach światopoglądowych możemy mieć swoje zdanie i nikomu z tego tytułu głowa nie spadnie – wskazał.

Gość Ewy Bugały skomentował również odejście z PO senatora Jana Rulewskiego. – Zapraszamy Jana Rulewskiego do naszego klubu parlamentarnego – powiedział. Dziennikarka przypomniała, że Rulewski odszedł z PO, bo nie odpowiadał mu fakt, że z list Koalicji Europejskiej do PE startują byli działacze PZPR. – A nie przeszkadzało mu dotychczas, że sekretarz partii KC PZPR pan Święcicki był w Platformie, w której on był? – zapytał Zgorzelski.

Polityk dodał jednocześnie, że nie przeszkadza mu, że z list Koalicji Europejskiej startują postkomuniści.

Bugała zapytała polityka o doniesienia na temat planów Waldemara Pawlaka o przejęciu przywództwa w PSL. – Waldemar Pawlak to jest można powiedzieć taki wilk samotnik. To, co zrobi Waldemar Pawlak, to, co myśli Waldemar Pawlak, wie tylko Waldemar Pawlak. (…) Wiem jedno, że na pewno wypełnia taką, właściwą chyba, jeśli chodzi o różnicę wieku, rolę wobec naszego prezesa, rolę takiego mentora i doradcy. Wiem, że obaj koledzy często się spotykają, rozmawiają o polityce, więc raczej nie widzę tutaj pola do walki politycznej, ale w polityce niczego nie można wykluczyć – stwierdził.

Źródło: TVP Info
Czytaj także