Broniarz chce natychmiastowego spotkania z premierem

Broniarz chce natychmiastowego spotkania z premierem

Dodano: 
Sławomir Broniarz (ZNP)
Sławomir Broniarz (ZNP) Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Nie przyjmujemy jako argumentu, że budżet państwa to co miał dać już dał –  mówił podczas konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Od zeszłego poniedziałku trwa organizowany przez ZNP oraz FZZ strajk generalny. Mimo tego, udało się przeprowadzić egzaminy gimnazjalne. Było to możliwe m.in. poprzez dopuszczenie do pracy przy nich osób mających uprawnienia pedagogicznie, które na co dzień nie pracują w szkołach. Pod znakiem zapytania stoją jednak zbliżające się matury. Wczoraj z apelem do nauczycieli zwrócił się premier Mateusz Morawieckie. – Chciałbym zaapelować o to, żeby na te zbliżające się święta, Wielki Tydzień może zawiesić ten protest, jeśli się nie uda go zakończyć, chociaż właśnie wstrzymać go na ten czas, a tak jak obiecałem wcześniej, kilka dni temu, zaraz po świętach chcemy ruszyć z inicjatywą okrągłego stołu – mówił Mateusz Morawiecki.

Czytaj też:
"Spory pomiędzy dorosłymi odkładamy na bok". Premier apeluje do nauczycieli

Na dzisiejszej konferencji prasowej prezes ZNP oświadczył, że strajk będzie kontynuowany. – Prezydium zarządu głównego, tak jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, podtrzymało decyzję o kontynuowaniu akcji strajkowej – mówił. Sławomir Broniarz poinformował, że strona związkowa zwróciła się do rządu z propozycją pilnych rozmów na tematy płacowe. – Ta propozycja nie została przez rząd w jakikolwiek sposób przyjęta. Natomiast strona rządowa, także w dniu dzisiejszym poprzez wypowiedź pana premiera Gowina, odrzuciła jakąkolwiek możliwość negocjacji. A jednocześnie strona rządowa pozostaje w takiej zafałszowanej czy nieprawdziwej retoryce, dotyczącej manipulowania danymi, dotyczącymi wzrostu naszego wynagrodzenia – wskazywał. – To jest w zależności od tego w jakich okolicznościach wypowiadane, pani premier sumuje podwyżkę z dwóch lat albo operuje tylko średnimi, wynikającymi ze stopnia awansu zawodowego. Natomiast absolutnie nie odnosi się do naszych postulatów płacowych – dodawał.

Sławomir Broniarz oświadczył, że związkowcy nie przyjmują jako argumentu "że budżet państwa to co miał dać już dał". – Jesteśmy absolutnie przekonani, że każdemu pracownikowi, nie tylko nauczycielowi, należy najpierw wypłacać godziwe wynagrodzenie zasadnicze, a dopiero później mówić o różnego rodzaju zasłonach socjalnych. Chcemy normalnie zarabiać, godnie zarabiać, żebyśmy nie musieli wspomagać się kasą zapomogowo-pożyczkową. Stąd nasz apel do pana premiera o natychmiastowe spotkanie. Z przykrością informujemy, że pan premier się w ogóle do tego nie odniósł, odsyłając nas w jakąś bliżej nieokreśloną przyszłość – podkreślał szef ZNP.

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także