Szef ZNP po prostu uszkadza system oświaty. Na kolei to by było jak uszkodzenie kolejnictwa. A więc ten człowiek powinien zostać aresztowany, razem z innymi "mniejszymi Broniarzami", a wtedy będzie zaprowadzony porządek – stwierdził Janusz Korwin-Mikke. Dodał też, że Związek Nauczycielstwa Polskiego powinien zostać rozwiązany.
– Należy wprowadzić bon oświatowy i proszę się nie obawiać nauczycieli, co najwyżej zastrajkują, ale i natychmiast wrócą do pracy po czymś takim – ocenił lider Konfederacji. Podkreślił, że szkoły powinny zostać sprywatyzowane. – Karta Nauczyciela powinna zostać zlikwidowana. Rząd musi być twardy. Z tego trzeba rozliczyć rząd, który jest właścicielem szkół, ale ma też inny obowiązek. Musi zrozumieć, że w szkole nie ma być dobrze nauczycielom, a rodzicom i uczniom. Nauczyciele mają służyć dzieciom, a nie na odwrót. Ale ten socjalistyczny rząd chce służyć ludziom pracy, a nie ludziom konsumpcji – zaznaczył Korwin-Mikke.
Czytaj też:
Broniarz chce natychmiastowego spotkania z premieremCzytaj też:
Odpowiedzialność za uczniów? Broniarz: To rząd zbagatelizował sprawę