Politycy PO przechodzą na stronę Tuska? Schetyna boi się rozliczeń

Politycy PO przechodzą na stronę Tuska? Schetyna boi się rozliczeń

Dodano: 
Grzegorz Schetyna, Donald Tusk
Grzegorz Schetyna, Donald Tusk Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Samorządowi politycy PO zaczynają organizować ruch 4 czerwca. Obecny lider Platformy Grzegorz Schetyna boi się, że po wyborach do Parlamentu Europejskiego mogą go czekać rozliczenia. Sprawę opisuje Joanna Miziołek z "Wprost"

"Schetyna poirytował się doniesieniami z regionów na temat samorządowców, którzy zaczynają się organizować wokół ruchu 4 czerwca" – mówi jeden z polityków PO.

To właśnie z tych doniesień miała się wziąć niedawna aktywność Grzegorza Schetyny, który zaczął przekonywać wyborców o sojuszu z Tuskiem.

Schetyna był ponoć przekonany, że ewentualne rozliczenia czekają go dopiero po przegranych wyborach krajowych. Tymczasem teraz pojawiała się możliwość, że rozliczenia dotkną go już po wyborach do Parlamentu Europejskiego.

"Tusk uważa, że Schetyna jest podobnym szkodnikiem jak Kaczyński"

"Fakt" z kolei pisze o ewentualnej współpracy pomiędzy Donaldem Tuskiem a Grzegorzem Schetyną, kiedy ziściłby się scenariusz wygranej przez tego pierwszego wyborów prezydenckich, a przez Koalicję Obywatelską wyborów parlamentarnych. Tabloid wskazuje, że lider PO dziś raczej się nad tym nie zastanawia, ponieważ obecnie ma przed sobą jeden cel – odsunąć PiS od władzy. A do tego potrzebuje szerokiego poparcia. W tym także Donalda Tuska.

Tymczasem z rozmowy tabloidu z politykiem Platformy Obywatelskiej wynika, że taka współpraca mogłaby nie być usłana różami. – Tusk musi popierać Koalicję Europejską i tym samym Schetynę, bo nie ma wyjścia. Ale uważa, że „Schet” jest podobnym szkodnikiem, jak Jarosław Kaczyński! – wskazuje współpracownik szefa Rady Europejskiej. Rozmówca "Faktu" mówi, że Tusk krytycznie patrzy na „ściganie się z prezesem PiS na rozdawnictwo pieniędzy i populizm", ponieważ w jego ocenie doprowadzi to do "scenariusza greckiego, który zmiecie obie największe partie w Polsce”. Co więcej, Tusk ma być zdania, że wygrana obecnej opozycji w wyborach parlamentarnych nie jest najlepszym scenariuszem, bo to ten kto przejmie władze będzie musiał spłacać długi.

"Fakt" pisze, że jeśli Schetyna nie wygra jesiennych wyborów, zostanie zmuszony do odejścia w niesławie. "A marzy o fotelu premiera" – wskazuje tabloid i dodaje: "Tusk w gronie swoich współpracowników komentował te ambicje zawsze tak samo: „Nie można pozwolić na to, aby Grzesiek został szefem rządu”.

Czytaj też:
Schetynie nikt nie wybaczy

Czytaj też:
Polacy ufają Tuskowi? Zobacz najnowszy sondaż

Źródło: Wprost.pl
Czytaj także