Niemcy: mięso chorych krów miało trafić do Polski

Niemcy: mięso chorych krów miało trafić do Polski

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: pxhere.com
Chore krowy mleczne prowadzone na ubój w rejonie Dolnej Saksonii –nagranie z tego procederu opublikowała niemiecka Fundacja SOKO Tiershutz. Zwierzęta są bite, kopane i ciągnięte za pomocą liny transportowej. Istnieje obawa, że mięso chorych krów trafiło m. in. do Holandii, ale miało także pojawić się w Polsce.

"Obrońcy praw zwierząt i weterynarze mówią, że nielegalny ubój krów w Niemczech to problem systemowy" – podaje portal daserste.de. Chore zwierzęta powinny zostać uśpione i usunięte z hodowli. Portal podkreśla, że dla rolników oznacza to jednak duże koszty i straty.

Fundacja SOKO Tiershutz opublikowała na Youtube film o nielegalnym uboju krów. Nagranie pokazuje, że zwierzęta są wręcz maltretowane i przewożone w warunkach bynajmniej nie humanitarnych. Chore zwierzęta miały trafiać do wielu ubojni w Niemczech. W ciągu ostatnich sześć miesięcy ujawniono cztery takie przypadki. Prokuratura w regionie zapewnia, że zamknięto ubojnie, w których nielegalnie ubijano bydło. Część wątpliwego mięsa przekazano do badań.

Mięso miało pojawić się w Polsce. – Posiadamy nieoficjalne informacje od niemieckiej strony społecznej, które są niepotwierdzone przez polski i niemiecki rząd, że mięso trafiło również na terytorium Polski – powiedział prezes AgroUnii Michał Kołodziejczak. – Strona niemiecka jest w szoku, że polski rząd nie zareagował na doniesienia o zatrutym mięsie – dodał.

facebook

Niedawno głośno było o nielegalnym uboju zwierząt w Polsce. Mięso chorych krów i świń trafiło do Czech i na Słowację. W związku z tą aferą Komisja Europejska przeprowadziła już w Polsce dwie kontrole. Raport organu na ten temat wskazuje na "poważne braki we wdrażaniu oficjalnych kontroli urzędowych" w rzeźni, jak również na szczeblu okręgowego nadzoru nad kontrolami ubojni.

Czytaj też:
Mięso chorych krów trafiło z Polski do dziewięciu krajów UE
Czytaj też:
Afera z mięsem chorych krów. Będzie dymisja, ale nie ministra

Źródło: Polsat News
Czytaj także