"Gorszący banan" i gender. Wycofane prace wracają do Muzeum Narodowego

"Gorszący banan" i gender. Wycofane prace wracają do Muzeum Narodowego

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Dyrekcja Muzeum Narodowego zdecydowała, że prace Natalii LL i Katarzyny Kozyry wrócą do ekspozycję, w ramach pokazu pt. Widoczne Niewidoczne.

Chodzi o prace "Sztuka konsumpcyjna" i "Pojawienie się Lou Salome". Jak wynikało z ustaleń "Gazety Wyborczej", usunięcia projektów artystek polskiej sztuki współczesnej miało domagać się Ministerstwo Kultury w związku z ich "gorszącym" charakterem. Dyrektor Muzeum miał zostać wezwany w tej sprawie do resortu. Jedna z usuniętych prac przedstawia kobietę jedzącą banana.

Dyrektor Muzeum zmienił zdanie

Szef Muzeum Narodowego argumentował, że muzeum odwiedzają nastolatkowie i dzieci. Udostępnił list, w którym matka relacjonowała, jak traumatycznym zdarzeniem dla jej małego syna była wizyta w instytucji. Galeria Sztuki XX i XXI wieku zostanie wkrótce zamknięta, a ekspozycja całkowicie zmieniona. Prof. Jerzy Miziołek zmianę wizerunku galerii tłumaczy tym, że wyczerpała ona swoją funkcję. Ponadto "Gazeta Wyborcza" przytacza komentarze dyrektora Muzeum Narodowego, który stwierdził, że "pewna tematyka z zakresu gender nie powinna być explicite pokazywana".

Sprawa usunięcia prac wywołał zdecydowany sprzeciw, dzisiaj popołudniu przed gmachem Muzeum miał odbyć się protest przeciwko decyzji dyrekcji.

Czytaj też:
Thun, Cielecka, Janda... Pozują z bananami i protestują

Jak wynika jednak z oświadczenia opublikowanego dzisiaj na stronie Muzeum Narodowego, prof. Jerzy Miziołek podjął decyzję o przywróceniu wycofanych prac do galerii.

„Zmiany zachodzące w tejże przestrzeni (pokazu pt. Widoczne Niewidoczne – red.) to realizacja podjętych zobowiązań i nowa, bardziej dynamiczna wizja funkcjonowania instytucji, a nie deprecjonowanie zbiorów MNW czy ich »cenzurowanie«” – czytamy w oświadczeniu dyrektora.

„Dobrze jest mi znane miejsce prac Natalii LL i Katarzyny Kozyry w polskiej sztuce. Misją MNW jest prezentowanie różnorodnych kierunków i postaw artystycznych, co w sytuacji bardzo ograniczonych warunków lokalowych powoduje, iż muszą następować kreatywne zmiany. Z respektem należnym każdemu obiektowi muzealnemu zarówno te prace, jak i inne, trafią na pewien czas do magazynu, by ustąpić miejsca innym” – tłumaczy dalej prof. Miziołek.

Dyrektor Muzeum Narodowego podkreśla też w oświadczeniu, że jego wypowiedź „tak chętnie cytowana w mediach, została opublikowana bez jego autoryzacji”. „W sprawie reorganizacji Galerii Sztuki XX i XXI Wieku nie byłem wzywany do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a wszystkie decyzje podjąłem osobiście, po konsultacjach ze specjalistami zajmujących się sztuką XX i XXI wieku” – dodaje prof. Miziołek.

„W związku z zaistniałą sytuacją podjąłem decyzję o dalszym eksponowaniu ww. dzieł do dnia rozpoczęcia prac rearanżacyjnych” – podsumowuje dyrektor Muzeum Narodowego.

Czytaj też:
"Pod znakiem kołtunerii i ajatollachów z episkopatu". Ostry komentarz Lisa

Źródło: wp.pl/TVN Warszawa/mnw.art.pl
Czytaj także