Kwiatkowski: Rozmawiam z ludźmi, nie ze środowiskiem politycznym

Kwiatkowski: Rozmawiam z ludźmi, nie ze środowiskiem politycznym

Dodano: 
Krzysztof Kwiatkowski, szef NIK
Krzysztof Kwiatkowski, szef NIK Źródło: PAP / Rafał Guz
Krzysztof Kwiatkowski, który w poniedziałek złożył rezygnację z funkcji szefa Najwyższej Izby Kontroli powiedział, że w środę poinformuje, czy wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych.

– Jutro przedstawię swoją decyzję, czy będę startował w wyborach. Ludzie – to byli moi rozmówcy, a nie środowisko polityczne, tylko właśnie ci, dla których ta ewentualna decyzja będzie podjęta, czy oni oczekują, że Łódź będzie miała takiego przedstawiciela w parlamencie – powiedział ustępujący szef NIKu na antenie Polsat News.

– Żadnych rozmów politycznych nie prowadziłem, bo właśnie takiego standardu oczekują Polacy. Wczoraj ogłaszaliśmy niezwykle ważny raport o sieci szpitali, o tym, że z punktu widzenia pacjenta sytuacja się nie poprawiła. Gdyby pan nie miał absolutnie przekonania, że urząd i prezes jest bezstronny, to nikt by poważnie do raportów NIK-u nie podchodził – mówił Krzysztof Kwiatkowski.

I dodał: – To, co mogłem zrobić, żeby nie było żadnej wątpliwości, że NIK to instytucja, na czele której stoi osoba wykonująca swoje funkcje, jako urzędnik, to przekazanie moich obowiązków wiceprezesowi, który jest wieloletnim kontrolerem, ogromnie doświadczoną osobą. Dlatego, że tylko rozważam start w wyborach.

Krzysztof Kwiatkowski złożył rezygnację na ręce marszałka Sejmu. Kwiatkowski był prezesem Najwyższej Izby Kontroli od lipca 2013 roku. "Chcąc zachować wartość apolityczności tej instytucji, a po podjęciu przeze mnie decyzji o starcie w wyborach parlamentarnych, składam rezygnację z pełnionej funkcji" – napisał w oświadczeniu.

Czytaj też:
Wielki powrót Rosji? Trump pozytywnie o przywróceniu formatu G8
Czytaj też:
Kolejni działacze Wiosny odchodzą. "To najbardziej patologiczna partia lewicy"

Źródło: Polsat News
Czytaj także