Gazeta zwraca uwagę, że pełnomocnicy rodziny byłego boksera lansują jako pewną wersję zabójstwa, jednak prokuratura twierdzi, że coraz więcej dowodów przemawia za samobójstwem Kosteckiego.
Koronnym dowodem na potwierdzenie tej wersji śmierci jest według śledczych nagranie z monitoringu – czytamy na łamach "Rz".
Z nagrania wynika, że krytycznej nocy strażnik siedmiokrotnie kontrolował celę przez wizjer. On ani nikt inny nie otwierał do niej drzwi. Kamera obejmowała korytarz i wejście do celi.
Jak pisze "Rzeczpospolita", zapis z monitoringu "wyostrzył" ekspert zaangażowany w postępowanie wyjaśniające, które prowadzi Służba Więzienna.
Ciało Dawida Kosteckiego znaleziono 2 sierpnia w celi aresztu śledczego na warszawskiej Białołęce. "Cygan" miał popełnić samobójstwo. Według oficjalnych ustaleń były bokser przykryty kocem powiesił się na pętli z prześcieradła zaczepionej o górne łóżko. Rodzina nie wierzy, że targnął się na życie.
Czytaj także:
Nie żyje Dominik Płócienniczak. Jego auto uderzyło w sarnę
Komentarze
POdkop o długości 987 m/b. jaki został odkryty pod wiezieniem, prowadził wprost do celi w której przebywał męczennik Dawid Kosecki - pseudonim artystyczny "Cygan".
Użyto psa tropiącego. Słynny pies "Szarik" natychmiast podjął trop i ruszył śladem zabójców.
Wkrótce kolejne wiadomości.
Elvis żyje !!