Gliński o tekście Onetu: Nie wiem, czy to jeszcze dziennikarze

Gliński o tekście Onetu: Nie wiem, czy to jeszcze dziennikarze

Dodano: 
Piotr Gliński
Piotr Gliński Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Jeżeli medium ma interes w tym, by podważać sensowność działań państwa polskiego, to trudno to komentować – powiedział o zarzutach Onetu pod adresem Polskiej Fundacji Narodowej wicepremier i minister kultury Piotr Gliński.

Portal Onet napisał, że Polska Fundacja Narodowa (PFN) zapłaciła 5,5 mln dol. (ponad 20 mln zł) amerykańskiej firmie pijarowej White House Writers Group za wypromowanie Polski w USA. Według Onetu WHWG stworzyła kilka profili w mediach społecznościowych (niecieszące się dużym zainteresowaniem) czy organizowała imprezy i panele poświęcone Polsce.

Na kontrakcie PFN z amerykańską spółką najbardziej miała skorzystać rodzina polonijnego historyka prof. Marka Jana Chodakiewicza. Onet podał, że przelewy na wysokie sumy trafiały na konta jego siostry, żony czy współpracownika.

Do tych informacji odniósł się w rozmowie z Pawłem Lisickim na antenie radiowej Trójki wicepremier Piotr Gliński. Jego zdaniem tezy Onetu są "czysto propagandowe".

– Jeżeli medium, które – już nie będę mówił, kto jest jego właścicielem – ma interes w tym, żeby podważać sensowność działań polskiego państwa w interesie polskiego państwa, to trudno mi to komentować – powiedział minister.

Jego zdaniem wszystkie poważne kraje na świecie walczą o swój wizerunek. – Tak funkcjonują cywilizowane demokracje na świecie. Inwestują miliardy, a nie miliony dolarów w promocję swojego kraju i pozycji międzynarodowej. To się później przekłada na sukcesy gospodarcze i polityczne – przekonywał.

– Życzę powodzenia panom dziennikarzom, choć nie wiem, czy oni są jeszcze dziennikarzami, którzy w ten sposób podchodzą do rzeczywistości – powiedział Gliński i dodał, że teksty o PFN powstały głównie w oparciu o dostępne ogólnie raporty.

Czytaj też:
Rzecznik rządu Morawieckiego: Taka dymisja nie wchodzi w grę

Źródło: Polskie Radio / Onet
Czytaj także