Kaczyński o opozycji: Nie licząc TVN, jedna partia w czterech wydaniach

Kaczyński o opozycji: Nie licząc TVN, jedna partia w czterech wydaniach

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Po wyborach 13 października będziemy mieli albo "Polskę plus", albo "Polskę minus" – powiedział w piątek w Polskim Radiu prezes PiS Jarosław Kaczyński.

– Odpowiedź na wyborach będzie dotyczyła tego, czy będziemy mieli "Polskę plus", czyli kontynuację wielkiej polityki społecznej, symbolem jest 500 plus, ale to jest wiele innych przedsięwzięć łącznie za przeszło 80 miliardów złotych rocznie, czy będziemy mieli kontynuację przemyślanej polityki rozwoju, nastawionej na możliwie szybki wzrost PKB, ale w sposób odpowiedzialny – tłumaczył lider PiS.

Kaczyński mówił o wzmocnieniu polskiej armii, rezygnacji z dostaw gazu ze Wschodu w przyszłości i osiągnięciu ok. 1200 zł dopłaty za hektar dla polskich rolników. Zapowiedział również, że ilość pieniędzy na służbę zdrowia będzie rosła – do 120 mld zł w przyszłym roku.

Według prezesa PiS Polska jest przygotowana na wypadek spowolnienia gospodarczego. – Przez odpowiedzialną politykę finansową będziemy w stanie utrzymać naszą politykę, zarówno w wymiarze społecznym, jak i rozwojowym, mimo tego kryzysu – stwierdził.

Kaczyński mówił, że jego partię wyróżnia wiarygodność. – Zrobiliśmy wszystko, co zapowiedzieliśmy, a nawet więcej. Każdy, kto o tym wie, może zakładać, że zrealizujemy także i to, co zapowiadamy na kolejne cztery lata – powiedział.

"Będzie prywatyzacja za bezcen"

Zdaniem prezesa PiS "Polska minus", czyli przejęcie władzy przez opozycję, będzie oznaczać cofnięcie wszystkich programów jego partii. – Nastąpi upadek polityk społecznej i polityki rozwoju. Znowu będzie prywatyzacją wszystkiego, zwykle za bezcen. Krótko mówiąc, "Polska minus" to jest Polska, która wróci do tego, co działo się w latach 2007-2015, tylko pewnie w bardziej radykalnej formie – przekonywał.

Kaczyński powiedział, że jeśli wygra opozycja, będziemy mieli "odsunięcie od wiarygodności". – Wtedy, jeżeli jakaś partia czy grupa partii, bo w tej chwili to mamy w gruncie rzeczy jedną partię, już nawet nie w trzech, a w czterech wydaniach, TVN-u nie licząc, więc mówię tylko o tych partiach sensu stricto, Konfederacja jakby dołącza do tej grupy, to będziemy mieli po prostu sytuację taką, która z jednej strony wprowadzi ogromny chaos, bo taki rząd będzie rządem chaosu, ale z drugiej strony po prostu cofnie Polskę wstecz i to bardzo mocno wstecz – ocenił.

Prezes PiS apelował o wzięcie udziału w niedzielnym głosowaniu. – Nie sondaże wygrywają wybory. Wybory wygrywa się przy urnach – podkreślił.

Czytaj też:
Sondaż: PiS z dużą przewagą, Konfederacja pod progiem

Źródło: Polskie Radio
Czytaj także