Dezubekizacja: Samobójstwo w małżeństwie byłych esbeków

Dezubekizacja: Samobójstwo w małżeństwie byłych esbeków

Dodano: 
Protest byłych funkcjonariuszy służb PRL przed Sejmem
Protest byłych funkcjonariuszy służb PRL przed Sejmem Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Małżeństwo byłych funkcjonariuszy SB po obniżce emerytury wpadło w kłopoty finansowe. Wybrali samobójstwo – informuje "Rzeczpospolita". Żona przeżyła, mąż nie.

Gazeta ustaliła, że Wiesław R. pracował od 1977 r. w wydziale ds. gospodarczych w SB, a później w wydziale paszportów. W 1990 r. przeszedł pozytywnie weryfikację, ale odszedł ze służby.

Jego żona, Józefa R., była sekretarką w wydziale polityczno-wychowawczym WUSW we Włocławku, a od 1990 r. pracowała w wydziale dochodzeniowo-śledczym komendy miejskiej w tym mieście. Odeszła na emeryturę w 1998 r. z powodu cukrzycy i choroby kręgosłupa.

"Rz" pisze, że w 2017 r. Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA obniżył kobiecie emeryturę do 800 zł. Przestali płacić czynsz i spłacać kredyt. Kiedy komornik zlicytował ich mieszkanie, małżonkowie zdecydowali się na samobójstwo.

"Po długich rozmowach podjęliśmy wspólną decyzję o popełnieniu samobójstwa. Mężowi się udało, mnie niestety nie" – relacjonuje słowa Józefy R. dziennik. Kobieta zaaplikowała sobie 200 jednostek insuliny. Ze snu wybudził ją pies. Jej mąż już nie żył.

twitter

Ustawą dezubekizacyjną objęto ponad 38 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. Ich świadczenia emerytalne obniżono do poziomu 1,2 tys. zł miesięcznie.

Czytaj też:
Mariusz Kamiński zamroził emeryturę zomowcowi z kopalni "Wujek"

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także