Jak informuje Polsat News, niemiecki kraj związkowy Brandenburgia postawi w najbliższych dniach wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej elektryczny płot. Będzie miał 120 km długości.
Zapora ma zapobiec przedostaniu się dzików zarażonych afrykańskim pomorem świń z Polski do Niemiec. Na terytorium RFN nie było jeszcze przypadków tej choroby, dlatego Niemcy chcą się chronić.
Na początku grudnia ASF wykryto u martwego dzika po polskiej stronie zaledwie 42 km od niemieckiej granicy. Tamtejszych hodowców trzody chlewnej bardzo zaniepokoił ten fakt.
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski powiedział w Polsat News, że sytuacja jest "super-poważna". – Sprawy zabrnęły za daleko, żeby zostawić je naturalnemu biegowi rzeczy – stwierdził minister i dodał, że na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego przygotował specustawę.
– Określa zadania związku łowieckiego, umożliwia myśliwym, którzy są w służbach mundurowych - policji, wojsku, lasach państwowych, straży granicznej, żeby mogli być wykorzystywani do odstrzału dzików – tłumaczył Ardanowski.
Czytaj też:
Ardanowski spotkał się z ambasadorem Izraela. O czym rozmawiali?