"Niskie, prostackie chwyty". Pietrzak mocno o Putinie

"Niskie, prostackie chwyty". Pietrzak mocno o Putinie

Dodano: 
Jan Pietrzak
Jan Pietrzak Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Satyryk nie ma wątpliwości, że przywódca Rosji celowo wywołał burzę swoimi ostatnimi słowami.

Władimir Putin ponownie skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Jak ocenił, przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a tzw. pakt monachijski. – Związek Radziecki niczego Polsce nie odebrał – stwierdził prezydent Rosji. W kolejnych słowach sugerował, że winę za wybuch wojny ponosi Polska, która miała skorzystać na pakcie monachijskim i wziąć udział w rozbiorze Czechosłowacji.

We wtorek prezydent Rosji ponowił zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, który - według rosyjskiego prezydenta - miał obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki.

– Obawiam się kłamstw, które krążą w przestrzeni publicznej, m.in. dzikiej napaści ze strony Rosji, napaści propagandowej. Prezydent uruchomił łańcuch wypowiedzi różnych rosyjskich polityków, którzy równie paskudnie wypowiadają się o Polsce, co świadczy, ze stosunki z naszym sąsiadem są bardzo liche – stwierdził Jan Pietrzak na antenie Polskiego Radio 24. Gość Antoniego Trzmiela powiedział: – Mam świadomość, że prezydent Rosji nie wypowiada takich słów bezcelowo, to człowiek, który doskonale wie w którym momencie prowokować. Pytanie dlaczego to mówi, i co z tego ma wyniknąć. Musimy my, jako Polacy znaleźć sposób na reagowanie na tego rodzaju agresję słowną. W czasach, w których żyjemy agresja medialna jest tez rodzajem wojny, nazywanej hybrydową. Celuje w niej właśnie Rosja. Teraz jej prezydent osobiście się włączył do tej wojny.

– To zupełnie zdumiewające, żeby prezydent państwa wymyślał politykom polskim sprzed 1939 r. To ewenement, żaden prezydent żadnego państwa, nawet mając złe zamiary nie posuwa się do tak niskich, prostackich chwytów – wskazał Pietrzak.

Jan Pietrzak podkreślał, że konieczne jest prowadzenie przez Polskę konsekwentnej polityki historycznej: – Obawiam się, ze nasza reakcja na te oskarżenia nie będzie odpowiednia, że trochę pomarudzimy a tu trzeba się zmobilizować, przypomnieć, kto ją wywołał. W Rosji wmawia się pewien rodzaj kłamstwa, oni sądzą czasami, że wyzwolili Białoruś i Ukrainę z łap polskich panów. Musimy prowadzić własną politykę historyczną przynajmniej w ramach własnego narodu.

Czytaj też:
Niemiecki dziennik reaguje na skandaliczne słowa Putina o Polsce
Czytaj też:
"To był bydlak i antysemicka świnia". Putin o dyplomacie II RP

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także