W związku z epidemią koronawirusa pojawia się coraz więcej znaków zapytania wokół terminu majowych wyborów prezydenckich. Jarosław Gowin był o to pytany w "Faktach po faktach".
– Odpowiem na to z celową przesadą i potem proszę mi pozwolić na krótki wywód, który uzasadni tę przesadę. Na pańskie pytanie odpowiedziałbym: proszę mi nie zawracać głowy jakimiś wyborami – stwierdził Gowin.
Wicepremier tłumaczył, że "gospodarka światowa stanęła" i "z każdą sekundą stajemy się jako świat coraz ubożsi". – Ten świat, który w wariancie optymistycznym wyłoni się za kilka tygodni lub za kilka miesięcy, nie będzie już taki sam jak wcześniej – dodał.
– Uważam, że dzisiaj po pierwsze trzeba zrobić wszystko, by chronić życie i zdrowie Polaków, a po drugie chronić zdrowie i życie polskich firm, bo one są równie bezcenne – mówił Gowin.
Jego zdaniem "dzisiaj w ogóle nie ma sensu podejmować tematu terminu wyborów". – Jeżeli tylko da się je przeprowadzić w maju, to zróbmy je w maju. A zatem decyzja w tej sprawie powinna zapaść w ostatnim możliwym momencie – ocenił wicepremier.
Czytaj też:
Przesunięcie wyborów. Fogiel odpowiada na zarzuty opozycji