"Był kiedyś ważny, teraz jest twitterowym trollem". Horała mocno o Tusku

"Był kiedyś ważny, teraz jest twitterowym trollem". Horała mocno o Tusku

Dodano: 
Donald Tusk, były premier
Donald Tusk, były premier Źródło: PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Zdaniem Marcina Horały, los Donalda Tuska, czy wcześniej Aleksandra Kwaśniewskiego, to wielkie memento dla wszystkich, którzy zajmują się polityką, a którym może na chwilę do głowy uderzyć woda sodowa i uwierzą, jacy są wielcy.

– Tusk kiedyś był bardzo ważny w Polsce, natomiast teraz sam siebie zredukował do roli internetowego trolla, który jakiś złośliwy tweet raz na jakiś czas poczyni. Pewnie sprawdza zasięgi i cieszy się, że już te 100 tys. osób ten wpis przeczytało. Ale to dobrze, że jest tak aktywny. Bo przypomina, zwłaszcza tym, którzy na co dzień nie zajmują się polityką, jak to było, kiedy w Polsce rządził Donald Tusk. Teraz startuje jego uczeń. Rafał Trzaskowski chciałby, by te czasy wróciły – gdy nie było 500 plus, gdy pod przymusem trzeba było pracować do 67. roku życia. – podkreślał w TVP1 Marcin Horała.

Dopytywany, czy poparcie Bronisława Komorowskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego, to silne wsparcie dla kandydata KO Rafała Trzaskowskiego na tej ostatniej prostej, stwierdził, że "Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski to cała prawda o kandydaturze Rafała Trzaskowskiego".

– Jeśli ktoś chciałby uwierzyć, że to taki młody, dynamiczny kandydat, jakaś nowość na scenie politycznej to widzi, że to maska. A za nią cały układ III RP, który chce nas wsadzić w wehikuł czasu i cofnąć Polskę o 5 lat wstecz, cofnąć wszystko co dobre w Polsce przez te 5 lat się stało i przekreślić nasze szanse na rozwój w przyszłości – ocenił.

"Wybierzmy oryginał, a nie podróbkę"

Gość TVP1 uważa, że Rafał Trzaskowski mówi w tej kampanii wiele dziwnych rzeczy. – Nagle popiera prawie cały program jaki wprowadziło PiS, nagle popiera 500 plus, niższy wiek emerytalny, mówi o ulicy Lecha Kaczyńskiego. To są oczywiste kłamstwa, to kandydat w oczywisty sposób niewiarygodny – mówił Horała. – A nawet, jeśli przyjmiemy przez chwilę teoretyczne założenie, że mówi prawdę, że to popiera, to Polska ma mieć prezydenta, który ma 5 lat spóźnionego zapłonu zanim zrozumie co dla Polski jest dobre? To może za kilka lat też zrozumie, że inwestycyjny plan Dudy jest dobry, tylko 5 lat Polska straci, 5 lat rozwoju, nowych miejsc pracy, których nie byłoby gdyby rządził p. Rafał Trzaskowski. Więc lepiej wybierzmy oryginał, a nie podróbkę – dodawał.

– Spoczywania na laurach nie będzie. Musimy pracować do ostatniej chwili kampanii i namawiamy wszystkich by się zmobilizowali i poszli głosować – zapewnił Marcin Horała pytany, czy lekka przewaga w sondażach Andrzeja Dudy zapewnia spokojny sen. – Myślę, że prezydent spokojnie wygra, ale pod warunkiem mobilizacji do ostatniej chwili – podkreślił.

Źródło: TVP
Czytaj także