Jedna z propozycji Andrzeja Dudy zakłada przechodzenie w stan spoczynku sędziów SN po osiągnięciu przez nich 65. roku życia. Obecna pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf osiągnie ten wiek w listopadzie. Gersdorf została wybrana na sześcioletnią kadencję, która kończy się w 2020 roku.
Giertych mówił w TVN24, że ustawa skracająca kadencję pierwszego prezesa Sądu Najwyższego jest niekonstytucyjna. – Ja bym nie uznał niekonstytucyjnych ustaw jako podstawę do swojej dymisji – powiedział były wicepremier.
Dodał, że obowiązkiem Gersdorf jest trwanie na stanowisku, bo jej kadencja liczy sześć lat. – Jeżeli tego pani prezes nie zrobi, nie dotrzyma słów przysięgi. Ma kadencję, tak samo jak prezydent i posłowie – przekonywał mecenas, argumentując, że nie można tego zmienić ustawą.
– Jeżeli PiS chce ją wyrzucić, to powinno wezwać policję i siłą to zrobić. Będzie to zamach w kontekście polskiego prawa – ocenił.
Zdaniem Giertycha prezydent Andrzej Duda i partia Jarosława Kaczyńskiego przegrają następne wybory. – Podziwiam odwagę tych ludzi, bo proponując wszystkie te zmiany konstytucji, mają przecież świadomość, że popełniają przestępstwo – oświadczył prawnik.
Czytaj też:
Mocne słowa prezydenta. "Złodzieje czują, że obecna władza nie popuści"