Bochenek zaznaczył, że mijają dwa lata od zaprzysiężenia gabinetu Beaty Szydło i "to dobry czas na podsumowanie". – Będzie okazją, żeby przyjrzeć się pracy poszczególnych resortów, a być może również dokonać korekt miejscowych tam, gdzie jest to konieczne. Jeżeli będzie to konieczne, to również będą to korekty strukturalne – powiedział.
Dodał, że w rządzie były już dwie rekonstrukcje – nastąpiła zmiana na funkcji ministra finansów i rozwiązano resort skarbu. Bochenek podkreślił, że premier Beata Szydło systematycznie ocenia podległych jej ministrów. Pierwsze podsumowanie odbyło się w zeszłym roku, a kolejne – na początku obecnego, gdy szefowie resortów nakreślali priorytety na najbliższe 12 miesięcy.
W zeszłym tygodniu Beata Szydło potwierdziła, że rekonstrukcja rządu nastąpi, a zmiany w jej gabinecie były konsultowanie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że rekonstrukcji można się spodziewać ok. 15 listopada.
Czytaj też:
Rekonstrukcja rządu. Będzie nowy premier? Terlecki: Być może zmiany nastąpią