Trzęsienie ziemi w opozycji. Komorowski ma dla niej radę. Inaczej "zginie marnie"

Trzęsienie ziemi w opozycji. Komorowski ma dla niej radę. Inaczej "zginie marnie"

Dodano: 
Bronisław Komorowski, były prezydent
Bronisław Komorowski, były prezydent Źródło:PAP / Adam Warżawa
Opozycja jest bita z każdej strony, ale zasługuje na to – uważa były prezydent Bronisława Komorowski. Jego zdaniem, jeśli oponenci PiS podzielą się na tle światopoglądowym, to "zginą marnie".

W środę projekt liberalizujący przepisy aborcyjne przepadł w Sejmie. Aby trafił do komisji, zabrakło dziewięciu głosów. W głosowaniu nie wzięło udziału 10 posłów Nowoczesnej. Na znak protestu Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt i Krzysztof Mieszkowski zawiesiło członkostwo w klubie.

Z kolei władze Platformy Obywatelskich ukarały swoich członków. Troje posłów – Joanna Fabisiak, Marek Biernacki i Jacek Tomczak zostało wykluczonych z partii, ponieważ głosowali przeciw skierowaniu projektu "Ratujmy Kobiety" do dalszych prac sejmowych.

Czwartkowe trzęsienie ziemi w PO i Nowoczesnej komentował w TVN24 Bronisława Komorowski. – Ja mogę mieć tylko jedną radę dla kolegów z opozycji: na Boga! W sytuacji tak dramatycznej, tak trudnej przynajmniej nie fundujcie sobie podziałów na tle światopoglądowym – powiedział.

Dodał, że to "prawica pisowska zainicjowała odchodzenie" od tzw. kompromisu aborcyjnego. – Ten problem obu ustaw powinien być problemem rządzących, bo to oni uruchomili proces odchodzenia od zawartego z trudem kompromisu politycznego wokół problematyki aborcyjnej w Polsce w 1993 roku – przekonywał były prezydent.

Komorowski oświadczył, że trudno mu krytykować opozycję, "kiedy jest bita z każdej strony". Przyznał zarazem, że na to zasługuje. – Jeżeli opozycja problemem wewnętrznym uczyni kwestie światopoglądowe, to zginie marnie – stwierdził.

Czytaj też:
Schmidt przeprasza za głosowanie ws. aborcji. "Zawiedliśmy"

Źródło: TVN24
Czytaj także