Premier pokazywał zdjęcie Gierka i Gersdorf? Rząd odpowiada "Wyborczej"

Premier pokazywał zdjęcie Gierka i Gersdorf? Rząd odpowiada "Wyborczej"

Dodano: 
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska zdementowała rewelacje "Gazety Wyborczej", która podała, że premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Brukseli "prowadził śledztwo" ws. zdjęcia, na którym miała być prof. Małgorzata Gersdorf i Edward Gierek.

"Podczas wizyty w europarlamencie 4 lipca premier Mateusz Morawiecki prowadził własne śledztwo: chciał się dowiedzieć, czy na zdjęciu z Edwardem Gierkiem jest pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Miał być to dowód na 'komunistyczne korzenie' SN" – napisał na łamach "GW" Wojciech Czuchnowski.

Informację podaną przez gazetę zdementowała Joanna Kopcińska, która odpowiedziała dziennikarzowi na łamach portalu wPolityce.

"Premier Mateusz Morawiecki nie pokazywał nikomu (w tym również posłowi Liberadzkiemu) – zdjęcia, o którym Pan pisze. W czasie kolacji wydanej przez jego Antonio Tajaniego, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, z udziałem europosłów z Polski i innych państw UE, zdjęcie to pokazywała jej uczestnikom – w tym Premierowi – inna osoba. Premier nigdy nie twierdził również, że zdjęcie przedstawia prof. Małgorzatę Gersdorf" – brzmi odpowiedź rzeczniczki rządu.

Kopcińska przypomina, że Morawiecki od dawna zwracał uwagę na sędziów Sądu Najwyższego, którzy w stanie wojennym skazywali opozycjonistów. Rzeczniczka rządu przywołała przykład Józefa Iwulskiego, który był pełniącym obowiązki pierwszego prezesa SN pod nieobecność Gersdorf.

Niedawno media ujawniły, że sędzia Iwulski orzekał nie w jednym, ale w kilku procesach politycznych za czasów PRL.

Czytaj też:
Polityk PO przyparty do muru. Dziennikarz zapytał o sędziów w Niemczech

Źródło: Gazeta Wyborcza / wPolityce.pl
Czytaj także